Klauzula ochronna polskich rolników

Na wniosek ministra Zbigniewa Ziobro z Solidarnej Polski Rada Ministrów 29 marca 2023 r. podjęła decyzję o oficjalnym złożeniu wniosku do Komisji Europejskiej przez Polskę w sprawie zastosowania tzw. klauzuli ochronnej dla polskich producentów zbóż i rzepaku na mocy unijnego rozporządzania z 30 maja 2022 r. liberalizującego zasady handlu Ukraina – Unia Europejska.

Pomysł zastosowania klauzuli ochronnej otwierającej drogę do nałożenia ceł na produkty rolne z Ukrainy przedstawiłem w styczniu 2023 r. jako sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi i zainicjowałem oficjalnie ten proces w polskim rządzie. Moim zadaniem jako polityka polskiego jest przede wszystkim chronić interes polskich rolników w tym np. rolników indywidulanych protestujących w powiecie nyskim przeciwko polityce akceptacji zalewania Polski przez ukraińskie zboże i rzepak. Jeżeli polscy politycy nie upomną się o interes polskich rolników np. z województwa opolskiego, podlaskiego, podkarpackiego czy lubelskiego to na pewno o ten interes nie upomną się politycy z Niemiec, Francji czy Hiszpanii. 

W ostatnim tygodniu z mojej inicjatywy 20 posłów Solidarnej Polski twardo przedstawiło analogiczne do mojego stanowisko popierające nałożenie w Polsce jak najwyższych stawek celnych na produkty z Ukrainy co wzmocni pozycję Polski jako państwa tranzytowego w przesyle przez polskie terytorium na inne rynki produktów rolnych z Ukrainy. Decyzja Unii Europejskiej z maja 2022 r. o liberalizacji handlu nie uwzględniła interesów polskiego rolnictwa i tak radykalna liberalizacja doprowadziła do dużego kryzysu na polskiej wsi. Dlatego twardo opowiadam się za cłami na ukraińskie zboże i rzepak, i ochroną polskich i opolskich rolników. Moim zdaniem Unia Europejska powinna pokryć w całości poniesione przez polskich rolników szkody wynikające z przyjętych liberalnych zasad. Nie może być tak, że zagraniczne koncerny np. z Niemiec czy Holandii zarabiają krocie na imporcie produktów z Ukrainy kosztem polskich rolników. Wiele zagranicznych, ale niestety także i polskich koncernów szczególnie paszowych, postawiło w ostatnim roku na import z Ukrainy rezygnując ze współpracy z polskimi rolnikami – także z rolnikami z Nysy, Namysłowa czy Brzegu.

Taka sytuacja doprowadzi do poważnego kryzysu żywnościowego i zagrożenia bezpieczeństwa produkcji żywności, dlatego że spowoduje upadek i bankructwo wielu (o)polskich rolników. A na to nie można pozwolić stąd twarde postawienie na ostrzu noża przez Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobro konieczności walki przez polskie państwo na forum UE o interesy polskich rolników. Należy oczekiwać, aby UE jak najszybciej zdywersyfikowała stawki celne na produkty rolne z Ukrainy i zgodziła się np. na zastosowanie najwyższego możliwego cła na ukraińską kukurydzę (94 euro za 1 tonę). Tylko zatrzymując import ukraińskiego zboża i nakładając cła na ukraińskie zboże powstrzymamy kryzys na polskiej wsi.

Janusz Kowalski, Poseł RP, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi