Reklama

Kogo można obrażać

Nowiny Nyskie
29/10/2013 12:17

Kiedy w 2001 r. gdańska „artystka” Dorota Nieznalska, na swojej wystawie umieściła „instalację” artystyczną przedstawiająca męskiego członka przybitego do krzyża żądna prokuratura nie zajęła się tym aktem obrażania uczuć religijnych chrześcijan. Co prawda, sąd - niechętnie, po doniesieniu posłów ówczesnej Ligi Polskich Rodzin, rozpoczął proces, ale proces trwał prawie 10 lat i zakończył się uniewinnieniem Nieznalskiej. W międzyczasie oczywiście „artystka” stała się bohaterką wszystkich środowisk gejowskich, zwolenniczek aborcji, wiadomej Gazety – wszystkich środowisk walczących z polskim ciemnogrodem i katolicyzmem. W obronie Nieznalskiej wszyscy jej protagoniści powoływali się przede wszystkim na wolność artystycznej wypowiedzi, wolność, której nie może jakiś prosty polski lud ograniczać w imię swych religijnych „moherowych” uczuć. Wolność dla artystów – którzy mają jakoby nadzwyczajną wrażliwość i poszukują nowych form wyrazu – miała być wg obrońców Nieznalskiej, najwyższym prawem. Do tego stanowiska przychylił się w końcu sąd, który po długim procesie uznał, że Nieznalska nikogo nie obraziła. Tymczasem dwa dni temu gdański student wykonał inną rzeźbę. Pomnik przedstawia sowieckiego żołnierza gwałcącego ciężarną kobietę. Student wykonał pomnik z gipsu i w nocy ustawił go w centrum Gdańska. Rano w niedzielę student stał obok rzeźby i obserwował reakcje przechodniów. Natychmiast pojawiła się policja i zatrzymała ngo. Rzeczniczka gdańskiej policji zapowiedziała, że następnego dnia zajmie się sprawą prokuratura. No i nagle okazało się, że żadna tam wolność artystyczna nwyrazu w tym przypadku autorowi rzeźby nie przysługuje. Gdyby chciał zbezcześcić krucyfiks, sprowokować nkatolików rzeźbą Papieża przywalonego kamieniem, albo pokazać ekskrement w tabernakulum – o, to co innego. Natychmiast w obronie takich „instalacji” rzuciliby się urabiać opinię sędziów uczynni chłopcy z „GazWyb” i dzielne lesbijki od Wandy Nowickiej. A tu nic takiego nie miało miejsca. Wystawienie rzeźby okrzyknięto natychmiast czynem „kontrowersyjnym”. Tymczasem autor rzeźby przypomniał historyczne fakty znane każdemu, kto czytał o zachowaniu żołnierzy sowieckich na terenach niemieckich tuż po wkroczeniu frontu. Gwałty i rabunki były na porządku dziennym. I to
gwałty okrutne. Opisywał to m.in. Aleksander Sołżenicyn, podówczas kapitan artylerii i uczciwy Rosjanin, w swoich listach. Oczywiście gwałty sowieckich żołnierzy były odpowiedzią na to, co Niemcy wyrabiali na terenach okupowanych w Polsce, Rosji i na Ukrainie, ale przecież są faktami historycznymi. Jednak przypominanie o tych faktach drażni Rosję, a Rosja rządzona przez twardego Władimira Putina nie daje sobie w kaszę dmuchać. Całkiem odwrotnie niż tolerancyjni (i pozbawieni dywizji) katolicy. Z Rosją żartów być nie może i żadna tam „wolność artystyczna” nie wchodzi w rachubę. Polska prokuratura zna swoją „powinność służby” i nie będzie zwlekać z postawieniem nieostrożnego studenta przed sądem. A już tam „niezawisły sąd” nie będzie miał litości dla takich chuligańskich wybryków jak rzeźba sowieciarza gwałcącego kobietę. Jeśli nie skażą studenta za samą rzeźbę, to wynajdą jakiś inny powód. Ot, choćby ustawienie rzeźby bez stosownego zezwolenia. I na nic przypominać będzie wyroki uniewinniające Nieznalską. W Polsce nie ma anglosaskiej zasady „common law” – która wymaga, by wyroki wszystkich sądów były w podobnych sprawach zgodne. Polskiego sędziego nie wiążą inne orzeczenia. Jest „niezawisły”, a zatem może robić co mu się podoba. Pod warunkiem oczywiście, że to samo podoba się możnym tego świata – „Gazecie Wyborczej”, wpływowym środowiskom lesbijek i gejów, czy leżącej tuż za miedzą potężnej i nie znającej się na żartach Rosji. A tak na marginesie, to tak samo nie wyobrażam sobie, żeby znalazł się odważny artysta który chciałby wystawić rzeźbę amerykańskich żołnierzy torturujących więźniów Guantanamo. Już tam nasi artyści z głównego nurtu wiedzą gdzie leżą konfitury i komu nie należy się narażać.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do