
W czytelni nyskiej biblioteki miała miejsce prelekcja ks. Grzegorza Kopija z Wrocławia na temat obrazu Matki Bożej Kazimierzeckiej. Inicjatorką spotkania była nyska wołynianka Janina Johnson.
Mieszkając jeszcze na Kresach pani Janina jako 6-letnie dziecko, została cudownie uzdrowiona, za wstawiennictwem Matki Bożej Kazimierzeckiej. - Miałam ropowicę całego ciała - dzisiaj nazywa się to sepsą. Do tego dołączyły się choroby wieku dziecięcego. Lekarze bezradnie rozkładali ręce, mówiąc moim rodzicom, że nic nie mogą zrobić. Mama i tato oddali mnie w ręce Boże, obiecując że po wyzdrowieniu odbędą ze mną pielgrzymkę przed obraz Matki Bożej Kazimierzeckiej. I tak się stało, całkowicie wyzdrowiałam i to bez leków! - opowiada nysanka.
Cudowny obraz MB znajdował się w Kazimierce na Kresach, która zwana była drugą Częstochową. Niestety nie zachował się do dzisiejszych czasów, prawdopodobnie spłonął podczas wojny. Jest jednak jego kopia, odtworzona na podstawie zachowanych zdjęć. Mieszkańcy Nysy i okolic mieli możliwość pomodlić się przed nią, kiedy - z inicjatywy pani Janiny i nyskich Kresowian - pielgrzymowała po naszych kościołach.
Ks. Grzegorz Kopij zebrał wszystkie dostępne informacje o obrazie z Kazimierki w monografii "Historia obrazu i kultu Matki Bożej Kazimierzeckiej, zwanej wołyńską Częstochową". Książka była do kupienia podczas piątkowego spotkania z jej autorem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie