Reklama

Łukasz Czajka: Mamy szansę zaistnieć w III lidze

Nowiny Nyskie
20/12/2021 08:38

Wywiad z trenerem Polonii Nysa - Łukaszem Czajką.

Krzysztof Centner - Trenerze rozmawialiśmy przed rozpoczęciem rundy jesiennej i tak naprawdę nikt z nas nie wiedział czego tak naprawdę możemy się spodziewać po tym mocno przebudowanym i mocno odmłodzonym zespołem Polonii. Tymczasem na półmetku rozgrywek Polonia Nysa jest zdecydowanym liderem. Trzynaście zwycięstw, trzy remisy i jedna porażka, to wynik, który musi budzić podziw. Nie pozostaje więc mi nic innego jak w swoim imieniu, jak i wszystkich kibiców piłki nożnej podziękować za to, czego dokonaliście w rundzie jesiennej.
Łukasz Czajka
- Dziękuję za miłe słowa, ale te podziękowanie w głównej mierze należą się zawodnikom, którzy swoim zaangażowaniem tak na treningach, jak i podczas meczów, zapewnili nam pięciopunktową przewagę nad rywalami. Muszę jeszcze dodać, że świetnie radzimy sobie również w rozgrywkach Pucharu Polski i chcielibyśmy w tym pucharze także zaistnieć. Te wszystkie sukcesy to także wytężona praca całego sztabu szkoleniowego i zarządu naszego klubu.

- Czy trener spodziewał się takiego scenariusza rundy jesiennej?
- Ciężko na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć. Dla mnie każdy mecz to osobny rozdział. Do każdego meczu przygotowywaliśmy się pod konkretnego przeciwnika. Nie ukrywam, że naszym celem było mistrzostwo rundy jesiennej i to udało nam się wspólnie zrealizować. Moją jednak dewizą jest profesjonalne podejście do najbliższego meczu i ten najbliższy mecz  zaprząta mi zawsze głowę. I nie ważne czy to jest sparing, czy też ligowe spotkanie.

- Który mecz w rundzie jesiennej był dla Was najtrudniejszy?
- Zapewne nikogo nie zaskoczę, ale najtrudniejsze mecze to ten przegrany w Opolu i oczywiście te zremisowane, aczkolwiek nawet te wysoko wygrane z Gogolinem, czy z Większycami, wcale nie należały do łatwych. Żeby wygrać te mecze wysoko musieliśmy się naprawdę napracować.

- Trenerze czy może Pan ocenić poszczególne formacje nyskiej Polonii?
- Zaczynając od bramkarzy to mamy dwóch naprawdę klasowych golkiperów. Co prawda Ignacy Marciniak i Olek Firek to bardzo młodzi jeszcze zawodnicy, ale określonej już jakości. Ciągle się rozwijają, trenując z niekwestionowanym autorytetem bramkarskim - Markiem Bartłomiejczykiem. Jeżeli chodzi o boki obrony to Krzysztof Kulak, Bartek Naściszewski i Miłosz Taranek bardzo pozytywnie nas zaskoczyli. Krzysiek w poprzednich sezonach miał duże problemy zdrowotne. W tym grał praktycznie w każdym spotkaniu, strzelał bramki i asystował. Bardzo mocny punkt naszej defensywy. Na prawej stronie defensywy grali na zmianę Bartek i Miłosz. Obaj spisywali się wyśmienicie i byli naszą ostoją defensywy. Na środku defensywy Luka Redek i Dawid Ostrowski byli naszym pierwszym wyborem i nas nie zawodzili. Oczywiście gdy wchodzili na boisko Mateusz Banik i Mikołaj Kudra także wyglądało to bardzo dobrze. W sumie więc z gry bloku obronnego jestem bardzo zadowolony. W linii pomocy mamy naprawdę kreatywnych zawodników. Nasi środkowi Patryk Perkowski i Maciek Rakoczy, nie tylko konstruują akcje ofensywne naszego zespołu, ale bardzo często zabezpieczają nam tyły. Na dodatek Maciek jest niezwykle bramkostrzelnym zawodnikiem. Gdy do tego dodamy jeszcze Mateusza Nazara i Alana Majerskiego, zawodników o ogromnym potencjale zawodniczym to o przyszłość środka pomocy naszego zespołu możemy być spokojni. Zwłaszcza Alan Majerski, który do zespołu dołączył w trakcie rundy dał drużynie dodatkowego poweru. Przypomnę tylko jego trzy bramki strzelone drużynie z Głubczyc. Na skrzydłach mamy dwóch bardzo szybkich i efektownych zawodników - naszego kapitana Macieja Pisulę i Patryka Ostrowskiego. Obaj to klasa sama w sobie. Potrafili wygrywać pojedynki jeden na jeden. Strzelać bramki. To bez wątpienia nasz wielki atut. Trzeba w tym momencie też wspomnieć naszego młodego wychowanka - Dominika Sikorę, który zaczynał rundę jesienną na pozycji fałszywego bocznego pomocnika. Bardzo dobrze sobie radził. Jest to na pewno bardzo duży talent i będziemy mieli z tego zawodnika naprawdę dużą pociechę. W ataku mieliśmy kilka opcji. Jedną z tych opcji jest Ble Dro Narcisse. Zawodnik o ogromnych możliwościach. Jest to taki defensywny napastnik, który nie tylko jest niezwykle skuteczny w grze do przodu, ale również świetny w odbiorze piłki. Pozostali nasi zawodnicy także pokazali się z bardzo dobrej strony. Mogę więc śmiało powiedzieć, że jestem bardzo dumny z postawy całego zespołu.

- Zapytam teraz o dwóch naszych zawodników? Luka Redek przychodząc do Nysy w pierwszych meczach nie zachwycał. Dzisiaj jest zdecydowanym liderem bloku obronnego, natomiast Ble Dro Narcisse w poprzednich sezonach miał duże problemy z kontuzjami, a w tej rundzie grał praktycznie w każdym meczu. Skąd taka metamorfoza u tych zawodników?
- Zgadzam się z tym, że Luka Redek jest naszym bardzo ważnym ogniwem. Jest to zawodnik o niesamowitej energii, którą wkłada w każdy trening i w każde spotkanie ligowe. Jest to bardzo emocjonalny zawodnik, dla którego sport, a zwłaszcza piłka nożna jest sposobem na życie. Może nie wszyscy wiedzą, ale Luka nie do końca jest jeszcze zdrowy, a mimo to zdecydował się grać. Wiedział, że jest potrzebny drużynie i był zawsze do mojej dyspozycji. Lubię takich wojowników. Jeżeli chodzi o Dro to nie tylko on miał w poprzednich sezonach problemy zdrowotne. Tych zawodników było co najmniej kilku. Wiedzieliśmy więc w klubie, że musimy coś z tym zrobić. Wysłaliśmy naszych zawodników do fizjoterapeutów. Kawał dobrej roboty wykonał trener Marek Bartłomiejczyk na siłowni.  My także z Adrianem przygotowaliśmy indywidualne treningi dla tych zawodników, którzy zgłaszali problemy zdrowotne. Chcieliśmy mieć zdrowych zawodników, którzy byliby gotowi rozegrać całą rundę bez kontuzji. To był dla nas priorytet. I cieszę się, że także Dro był do naszej dyspozycji przez cała rundę.

- Trenerze jaki poziom sportowy jest w IV lidze opolskiej i których drużyn musimy się obawiać na wiosnę?
- Nie pomylę się jeśli powiem, że w tym sezonie IV liga opolska jest zdecydowanie mocniejsza niż rok temu. Jeżeli miałbym wymienić drużyny z którymi będziemy się bić o awans, to wymieniłbym trzy - Ruch Zdzieszowice, Polonię Głubczyce i LZS Starowice Dolne. Ruch Zdzieszowice to zespół, który w poprzednim sezonie zdominował rozgrywki w IV lidze opolskiej, a w tym sezonie wcale nie jest słabszy. Bardzo ciekawy zespół ma drużyna Polonii Głubczyce, która zajmuje na półmetku rozgrywek trzecie miejsce. Trzeci z tych zespołów LZS Starowice Dolne traci co prawda do nas dziewięć punktów, ale jest to moim zdaniem zespół o ogromnym potencjalnym zawodniczym. Oczywiście to nie są jedyne drużyny, które mogą nam zagrozić, bowiem pierwszych dziewięć zespołów w naszej lidze jest w stanie postawić się liderom. Trzeba być skoncentrowanym do końca.

- Czy w przerwie zimowej planujecie jakieś transfery?
- Zawsze w okresie przygotowaczym do takich transferów dochodzi i to w obu kierunkach. Może tak się zdarzyć, że nasi zawodnicy otrzymają jakieś intratne propozycje z innych klubów, mogą się też przytrafić jakieś kontuzję dlatego my też musimy być przygotowani na taki scenariusz. Chciałbym uzupełnić nasz zespół o trzech kluczowych zawodników i takich będziemy szukać.

- Czy obecny zespół ma szansę zaistnieć w III lidze?
- Dla mnie najważniejsze jest zawsze podejście zawodników do treningów i meczu. Patrząc na nasz zespół z tej perspektywy mogą śmiało powiedzieć, że tak. Może jeszcze nie dzisiaj, ale za sześć miesięcy dlaczego nie.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    stefek i wandzia - niezalogowany 2021-12-20 17:24:48

    nie dajmy się zwariować "dodatkowego poweru" po polsku czy po polskiemu...(?)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Np. Stefek albo Wandzia... - niezalogowany 2021-12-20 21:38:36

    Edek jest dumny, i ma powód. Pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do