Reklama

Mieszkańcy chcą sami naprawiać drogę. Czy gmina się zgodzi?

Nowiny Nyskie
13/01/2024 13:11

Mieszkańcy Kolonii Kaszubskiej mają dość daremnej naprawy gminnej drogi prowadzącej do ich domów. Nie chcą też czekać na obiecywany im remont, który może nastąpić najwcześniej za 3 lata. - Dajcie nam materiał, a my drogę naprawimy sami – zaapelowali na ostatniej sesji rady miejskiej do burmistrza Głuchołaz.   

Kolonia Kaszubska leży na trasie z Głuchołaz do Konradowa. Od lat jej mieszkańcy proszą o remont drogi prowadzącej do ich domów. - Remonty, które robi gmina to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Łaty w dziurach wytrzymują najwyżej miesiąc. Tam nie da się jeździć, a co dopiero chodzić - relacjonował jeden z mieszkańców. Inny dodał, że w tym roku zniszczył tam zawieszenie samochodu, za którego remont musiał zapłacić 6000 zł. - Ubezpieczyciel gminy stwierdził, że po takiej drodze powinienem jechać 5 km/h a najlepiej pchać auto! Odmówiono mi wypłaty odszkodowania! - irytował się inny mieszkaniec. Następny dodał, że doraźne naprawy nie mają sensu, bo po każdym deszczu dziury pojawiają się na nowo. - Trzeba zrobić to raz a porządnie, nawet etapami, ale nie byle jakim łataniem – przekonywał. Bezsilni mieszkańcy pytali o to, jak mają prosić gminę, żeby ta w końcu zrobiła prawdziwy remont swojej drogi. 

Jeden z mieszkańców przyznał, że na własny koszt naprawia drogę. - Dwa razy w roku kupuję kamień i sam zasypuję nim dziury – nie krył prosząc jednocześnie o to, żeby chociaż raz w roku ktoś odśnieżył drogę. 

Wiceburmistrz Roman Sambor zapewnił mieszkańców, że gmina kompleksowo wyremontuje całą drogę przez Konradów. W budżecie na przyszły rok są pieniądze na dokumentację budowlaną. – Chcemy, aby w pierwszej połowie 2025 r. była ona gotowa, co pozwoliłoby nam na jej budowę w 2026 r. - przekonywał. Zaznaczył jednak, że będzie to zależało od znalezienia dofinansowania. - Wszystkie drogi, które miały projekty zostały zrealizowane – zapewniał mieszkańców. Do tego momentu mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość. 

Radny Bogusław Kanarski z Konradowa pytał burmistrza, co mieszkańcy mają robić do 2026 r. - Jak mają dojeżdżać do swoich posesji? Nie wierzę, że ta droga zostanie wyremontowana, potrzebna jest doraźna inwestycja, a nie obietnice – podkreślał. - Przez 2 lata będziemy ją naprawiać, a kiedy zdobędziemy dofinansowanie to ją zrealizujemy i rozwiążemy problem na lata – ripostował wiceburmistrz Roman Sambor. 

Do dyskusji włączył się radny Jacek Wanicki, który skrytykował sposób naprawy dróg przez gminę. 
- To jest drogie i nie zdaje egzaminu. Wydajemy pieniądze, które po każdej ulewie lądują w rzece, rowie czy w błocie – zaznaczał. W trakcie debaty okazało się, że nowa droga do Konradowa przez Kolonię Kaszubską może kosztować nawet 8 mln zł. 

Wtedy mieszkańcy zaproponowali, że do tego czasu sami będą łatać dziury. 
Dajcie nam materiał, a my sami to zrobimy! Czy możemy o to prosić? - zapytał przedstawiciel mieszkańców. - Jesteśmy zgraną grupą, damy radę – zapewniał. Zachęcał przy tym gminę, żeby do naprawy dróg angażowała firmy lokalne, które zrobią to rzetelnie a nie byle jak, bo będą odpowiadać prze sąsiadami i znajomymi za wykonaną pracę.

Roman Sambor przekonywał, że to lokalni wykonawcy wykonują remonty dróg w gminie, a na remont wszystkich traktów dróg gminnych potrzeba 200 – 300 mln zł. Zdradził, że gmina posiada program modernizacji dróg, gdzie podstawowym kryterium jest liczba osób mieszkających przy danej ulicy.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    stefek i wandzia - niezalogowany 2024-01-13 19:30:11

    niczym trzecia droga............

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bolo - niezalogowany 2024-01-13 21:08:52

    A to ciekawe zniszczył zawieszenie, kijem tego co nie pilnuje swego. Wiedząc że droga dziurawa dlaczego nie zwracał na to uwagi tylko pędził z dużą prędkością po dziurach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do