Reklama

Mowa (prawie) wiązana

Nowiny Nyskie
16/08/2016 13:29

Dziś będzie felieton napisany wierszem. Co prawda wierszem białym, czyli bez rymów, w formie zaczerpniętej wprost z Mistrza Herberta, ale jednak nie-prozą. Muszę Czytelnikom wytłumaczyć skąd ta forma. Otóż zbieram się do napisania szerszego eseju na temat naszych narodowych stereotypów, wyrosłych z historii, które krępują polskie działanie i myślenie – tak o przeszłości jak o teraźniejszości. Patrzę na Sejm „od środka” – jako poseł niezrzeszony, czyli nie krępowany jakąkolwiek partyjną dyscypliną, widzę wielu porządnych ludzi o dobrych intencjach – i to z każdej strony barykady – a jednocześnie trwa jakiś chocholi taniec niemożności. Nie potrafimy stworzyć skutecznego rządu, nie potrafimy także zorganizować rozsądnej, dbającej o interesy państwa – opozycji. Upatruję przyczyn tego dziwnego paraliżu decyzyjnego w schematach naszej mentalności, które pchały nas do samobójczych powstań, uniemożliwiały racjonalną ocenę relacji z sąsiadami, krępowały polskie myślenie w mitach i odruchach czysto emocjonalnych, nie zaś w chłodnym namyśle o interesie własnego Narodu. I kiedy myślałem o napisaniu jakiegoś streszczenia tego co chcę w eseju zawrzeć, zaczęło się robić bardzo rozwlekle. W końcu po dwóch dniach myślenia jak napisać wstęp – nad ranem w sobotę mój Anioł Stróż (bo kto by inny) przyniósł mi do głowy gotowy wiersz. Wstałem włączyłem komputer i zapisałem tekst. I tak powstało „Przesłanie sierpniowe” – wiersz będący oczywistą publicystyką polityczną, jednak z elementami przesłania etycznego. Forma ubrała się w herbertowską frazę, zapewne dlatego, że dzień wcześniej naczytałem się Pana Cogito. Mam nadzieję, że Mistrz z zaświatów spojrzy wyrozumiale na korzystanie z jego dorobku.

 

Przesłanie sierpniowe

Ze łzami duszy wspominaj chłopców i dziewczęta,

którzy ginęli na barykadach

Ale nie stawiaj znicza głupcom i szaleńcom,

którzy wysłali ich na pewną śmierć

w bój bez broni.

Niech będą zapomniani synowie Herostratesa!

Nigdy, przenigdy nie zapomnij o dzieciach

i matkach Wołynia, Oświęcimia, Woli

Ich cierpieniu i męce niezawinionej.

Nie pozwól by imiona oprawców

pyszniły się na ulicach

I nie wierz gdy ci mówią: „tak musi być!”

Masz obowiązek pamiętać i nie przebaczać!

Dopóki wnuk mordercy nie przyjdzie i nie wyzna:

„Zgrzeszyliśmy!”

Dopóki tego nie uczyni nie wolno ci milczeć

Byś sam nie stał się wspólnikiem zbrodni.

I nie wierz gdy ci mówią:

„Tam jest odwieczny twój wróg, a tam przyjaciel!”

Narody nie mają odwiecznych wrogów, ani

odwiecznych przyjaciół.

Zachowuj rozum i myśl o późnych wnukach,

które przyjdą po nas na tę ziemię

Kochaj braci, bo tylko tak ocalisz ich los,

a imię twoje będzie błogosławione.

Z wdzięcznością wspominaj synów Abrahama,

których gościłeś na swojej ziemi

Ale pamiętaj, że oni też często zdradzali

Dobrego Jahwe i oddawali cześć mamonie.

Bądź ufny! Bądź przebiegły!

Bądź odważny gdy panuje pokój!

Otrząśnij się ze snu wieków – zbyt długo śniłeś!

Wstań i idź!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do