
Niestety te historie nie kończą się! Kolejna seniorka z gminy Nysa padła ofiarą oszustwa na wnuczka.
Na telefon stacjonarny 73–latki zadzwoniła osoba podszywająca się pod jej wnuczka. W słuchawce padły słowa o konieczności wpłacenia pieniędzy, aby wyjść z aresztu po spowodowaniu wypadku. Oszust niestety był przekonywujący - osiągnął cel, bo seniorka przekazała mu (!) 55 tys. zł. Sprawa trafiła do prokuratury.
Oszustwa „na wnuczka” to schemat, w którym przestępcy podszywają się pod bliską osobę (np. wnuczka) lub instytucję, prosząc o szybką pomoc finansową. Przekonują ofiarę, że potrzebują pieniędzy, bo np. byli sprawcą wypadku i musza zapłacić mandat. Do tego manipulują emocjami seniorów, wywołując panikę. Emocje wyłączają krytyczne myślenie. Sprawcy naciskają, by działać natychmiast, nie dając czasu na weryfikację.
Samotni seniorzy są bardziej podatni na te manipulacje, a oszuści są wytrenowani w jej stosowaniu. Używają przekonujących szczegółów, np. znają imię ofiary lub szczegóły z jej życia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
O kurwa! Jak tu wpadnie Nawrocki, jak on tu wpadnie, to on tu zaraz zrobi porządek z wszystkimi emerytowanymi frajerami!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.