
Końcówka kampanii wyborczej to najlepszy czas do podsumowania i odpowiedzi na proste pytania jakie zadała mi sympatyczna kobieta w czasie rozdawania materiałów wyborczych – „to co obiecujecie, że po tych wyborach będzie wspaniale"?
Tych tzw. programów i obietnic można wymienić co niemiara ale jedno utrwaliło mi się jako ważny element. Ludzie zaczęli zadawać najprostsze pytanie – za co te obietnice zostaną spełnione, skąd na to pieniądze? Wydaje się, że pytanie zasadnicze, które zawsze powinno być stawiane przy wszelkiego rodzaju pomysłach polityków – tych lokalnych szczególnie.
Oczywista oczywistość – niemniej wydaje się, że moich rozmówców uderzyło, iż wielu kandydatów nie potrafiło odpowiedzieć na proste jak się wydaje pytanie. Ot, kandydat na burmistrza tak powiedział i chcący zostać radnymi powtarzają te pomysły – bez podstaw finansowych.
Środowisko, które reprezentuje Liga Nyska i Liga Powiatu Nyskiego mówi jasno – najpierw policzymy, pokażemy skąd sfinansujemy, a po tym po zgodzie wyborców, których zapytamy – to łatwe dać mieszkańcom możliwość wypowiedzenia się na konkretne tematy i dopiero wtedy zrealizujemy.
Dzisiaj w podatkach podwyższonych do granic możliwości, w opłatach – wodę i ścieki mamy droższe niż w Warszawie, finansujemy fajerwerki obecnej władzy zarówno gminnej jak i powiatowej. Co obiecamy tak najprościej:
Jak się okazało w czasie debaty kandydatów na burmistrza – o karze dla AKWY – obecnie rządzący dowiedzieli się od kontrkandydatów, podobnie ciekawa była informacja, iż konsultacje społeczne o lokalizacji spalarni (niektórzy mówią ekociepłowni) w centrum miasta, były przeprowadzone kilkanaście lat temu. Cóż, poziom debaty a i formuła – dosyć dziwna – kiedy obecnie rządzący burmistrz zawsze wypowiadał się na końcu stawki czyli wiedząc co powiedzieli kontrkandydaci – wzbudzał co najmniej lekki absmak.
Weryfikacja obietnic – to czas przyszły a nawet w niektórych pomysłach abstrakcyjnie przyszły.
Stan na dzisiaj mamy następujący – zadłużenie gminy i powiatu na poziomach bliskich zagrożenia wprowadzenia zarządu komisarycznego, 50-60% realnych przychodów. Spółki – oprócz jednej ARN – która hojnie jest zasilana, co roku na wniosek burmistrza – na poziomie 5-8 mln zł z budżetu gminy, owe spółki gminne raczej są na minusie – z małą perspektywą rozwoju. Przykładem jest EKOM, który mógł obsługiwać właściwie cały powiat a i gminy ościenne przy dobrej stabilizacji cen, mając możliwość zarabiania i podnoszenia swoich możliwości sprzętowych, co przełożyłoby się na jakość wykonywanych usług i zarobki dla pracowników – jedną, idiotyczną decyzją burmistrza został wycięty z rynków, które obsługiwał. AKWA zamiast proponować ościennym gminom swoje usługi, zwiększać możliwości oczyszczania wody i ścieków – zajmuje się budową domków na tzw. Akwa Marinie a jest to od kilku lat deficytowa działalność. Dokładamy – tak my dokładamy do tych pomysłów, bo z naszych podatków realizowane są te pomysły.
Jedni mówią jest piękniej i pewnie zależne jest to od gustów, inni wręcz przeciwnie, pytają, dlaczego tak drogo. Drogo buduje mieszkania spółka z udziałem gminy do tego powołana – drożej niż deweloper – czy taki jest pomysł na zarządzanie naszym pięknym miastem i piękną gminą?
Właśnie o tym są te wybory i to od Nas zależy czy potrafimy zweryfikować przeróżne pomysły zadając proste pytanie – skąd na to pieniądze, po co to nam jako mieszkańcom i jakie korzyści z tych inwestycji będzie miał mieszkaniec, a na samym końcu zasadnicze, kto to utrzyma?
Jacek Chwalenia, Liga Powiatu Nyskiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zauważcie jaka oszczana, śmierdząca i zdewastowana jest pływalnia przy Piłsudskiego, jaka jakość wody ( pilnie wymagana jest zmiana sposobu dezynfekcji na bezchlorowy lub niskochlorowy). A Betoniarz na Facebooku masturbuje się kolejnymi fantastycznymi 'konkretami" .
Do Zet ty się masturbujesz i wali ci w głowie.
Pójdź na pływalnię i zobacz co się dzieje. Cennik wielkomiejski -wchodzą rodzice z dwójką dzieci, na 60 min, na chwilę wdepną na saunę, przy wyjściu 60zł. Drzwi w łazience męskiej zgniły w kilka miesięcy. To obiekt krytycznie ważny jeśli chodzi o zdrowie mieszkańców, a Nysanie jeżdżą po okolicznych miejscowościach i Polsce, aby normalnie móc skorzystać z podobnych usług. Po godzinie w wodzie skóra wyżarta chlorem.
Po co tyle ludzi zasiada w gminnych spółkach biorąc gruba kasę I nic dobrego nie robiąc dla tych spółek. A teraz okazuje się, że w całym kraju kupowali certyfikaty aby móc zasiadać w radach nadzorczych tych spółek.
Tu macie te Kolbiarzowe elity z tytułami MBA od Collegium Humanum, https://www.telewizjaopolskie.pl/artykul/5045,plec-piekna-z-tytulami-mba-z-collegium-humanum-to-dyrektor-ds-ekonomicznych-w-akwa-ksiegowa-w-arn : Edyta Narloch, Karina Hereda, Małgorzata Gruszka. A pan Marek Rymarz zrobił edukację korespondencyjnie ( przepraszam: zdalnie -tak to teraz się ładnie nazywa), podobnie jak pani Edyta Narloch . Oczywiście muszą zrobić habilitację, w szczególności pani Gruszka, aby jako menedżer ARN podniosła swoją inteligencje poznawczą na tyle , aby wydać 300zł na wymianę tych zgniłych i oszczanych drzwi na pływalni, która szokują zagranicznych studentów i nie tylko. Te 100 baniek kary dla AKWY (w reklamacji) i 200 baniek długu Kolbiarza stają się teraz nam, Nysanom bardziej zrozumiałe.
Panie Jacku to teraz tam pan się zakotwiczył podziwiam szybkość zmiany pogląów? A gdzie mam Pana szukać jak by dostał się Pan do rady?