
W minioną sobotę około godziny 16, funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na trasie Nysa-Niwnica. Zgłoszenie dotyczyło zasłabnięcia kobiety za kierownicą, co doprowadziło do kolizji. Po przybyciu służb na miejsce zdarzenia okazało się, że sprawczynią wypadku była pijana 44-letnia mieszkanka powiatu nyskiego.
- Według ustaleń policji, 44-letnia kierująca samochodem marki Opel nie zachowała bezpiecznej odległości od poprzedzającego ją pojazdu marki Volkswagen kierowanego przez 51-latka, najeżdżając na jego tył. Podczas interwencji policjanci przeprowadzili standardową kontrolę trzeźwości u 44-latki. Wynik badania wskazał, że kobieta miała aż 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – mówił sierż. Wojciech Wach, oficer prasowy KPP w Nysie.
Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym pod wpływem alkoholu grożą jej poważne konsekwencje prawne, w tym wysokie grzywny oraz ewentualne ograniczenie lub utrata uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy najpierw zasłabła, a potem wypiła..... ????
Zasłabła czy była najebana kurwa!?
Ale ty burak jesteś
Do Stefki. A ty jesteś starą, najebaną kurwą! Piłaś razem z tą szmatą!
Ma hasło zdrowie , tyle alkoholu i za kierownicą , no chyba że wsadzili i jazda dom starego
Wspomagała interesy Palikota , ważne są przecież "prawa kobiet " ! ! !" Piękna " Lempart zapewne stanie w obronie 44-latki ? "Róbta co chceta "