
W piątek, trzynastego, policjanci z Nysy otrzymali zgłoszenie o podejrzanym kierowcy, który na trasie Sidzina-Nysa poruszał się w sposób agresywny i niebezpieczny. Zgłaszający wyraził obawę, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu.
Funkcjonariusze szybko podjęli interwencję i zatrzymali wskazany pojazd. Za kierownicą znajdował się 40-letni mieszkaniec Nysy.
- Jak się okazało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów, a przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że miał 1,83 promila alkoholu w organizmie – mówiła mł. asp. Janina Kędzierska, oficer prasowy KPP w Nysie.
40-latek stanie przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grożą mu poważne konsekwencje, w tym wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara pozbawienia wolności do dwóch lat.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rządzenie Tuska