
W minioną niedzielę mieszkaniec powiatu nyskiego doprowadził do kolizji, uciekł z miejsca wypadku, a swoją jazdę zakończył na ogrodzeniu jednej z posesji. Do sytuacji doszło na trasie Ziębice-Służejów (woj. dolnośląskie).
Dwóch policjantów, którzy jechali na służbę byli świadkami kolizji pomiędzy samochodem marki Alfa Romeo oraz Oplem Corsą.
- 39-letni kierujący pojazdem Alfa Romeo, nie zatrzymał się tylko odjechał w kierunku miejscowości Służejów. Policjanci po sprawdzeniu czy kierowcy i pasażerowi uszkodzonego opla nic się nie stało, ruszyli za uciekinierem. Mężczyznę zatrzymali chwilę później i kilkaset metrów dalej, po tym jak wyleciał z drogi i uszkodził ogrodzenie jednej z posesji w miejscowości Służejów. Policjantom tłumaczył się, że właśnie zamierzał zawrócić na miejsce kolizji – informuje asp. szt. Katarzyna Mazurek, Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.
Jak się okazało, kierowcą Alfy był mieszkaniec powiatu nyskiego. Funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Na miejsce wezwano patrol, który sprawdził trzeźwość 39-latka. Jak się okazało miał on blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna stanie przed Sądem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie