
W minioną środę, niemal w samo południe obok krytej pływalni przy ul. Piłsudskiego w Nysie doszło do pobicia 20-latka. Sprawca pobicia odjechał samochodem w towarzystwie dwóch innych mężczyzn.
- Sprawca uderzył kilkukrotnie 20-latka, lecz słysząc, że postronny świadek tego zdarzenia dzwoni na policję odjechał najprawdopodobniej białym oplem vivaro przed pojawieniem się patrolu. Ustalono, że sprawca był w towarzystwie dwóch innych mężczyzn - nie potwierdzono jednak, aby brali oni udział w tym czynie - poinformowała "Nowiny" Dorota Komenda z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
Pokrzywdzony 20-latek został poinformowany przez funkcjonariuszy w kwestiach prawnych, lecz oświadczył, że nie chce skorzystać ze swoich uprawnień tj. nie żąda ścigania i ukarania sprawcy naruszenia jego nietykalności cielesnej (jest to przestępstwo ścigane wyłącznie z oskarżenia prywatnego. Samochodu, którym poruszał się sprawca nie udało się napotkać policjantom. Sprawą zajmie się jeszcze dzielnicowy z tego rejonu.#
ag
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie