Polonia Nysa bez punktów w Polkowicach

Na stadionie miejskim w Polkowicach rozegrany został mecz piłki nożnej o mistrzostwo III ligi, w którym to miejscowy Górnik podejmował Polonię Nysa.

Górnik Polkowice - Polonia Nysa 1 : 0 (0 : 0)
1 : 0 Miłosz Jóźwiak 56. min

GÓRNIK POLKOWICE: Marcin Furtak, Jarosław Ratajczak, Mateusz Solarz, Jakub Rogalski, Oskar Leopold (od 55. min Michał Nagrodzki), Szymon Skrzypczak (od 71. min Mariusz Szuszkiewicz), Bartosz Rymaniak, Jakub Wireński, Filip Baranowski (od 71. min Mateusz Surożyński), Kasjan Frankowski (od 79. min Oliwier Mojzyk), Miłosz Jóźwiak (od 79. min Rafał Karmelita), trener Andrzej Sawicki.

POLONIA NYSA: Dariusz Szczerbal, Nataniel Szota, Jakub Korzeniewicz, Jakub Czajkowski (od 78. min Patryk Perkowski), Denis Dudek, Danny Gonçalves (od 65. min Mateusz Pawlak), Dominik Sikora (od 55. min Michał Zimon), Igor Bambecki, Mikołaj Kuc (od 78. min Kacper Zych), Maksymilian Podgórski (od 55. min Radosław Wójcicki), Mateusz Lechowicz, trener Adrian Klakla.

Żółte kartki otrzymali: Kasjan Frankowski (GP) - 68. min, Patryk Perkowski (PN) - 87. min, Mateusz Lechowicz (PN) - 90+2. min.

Spotkanie sędziowali: Dawid Kuźmiak (główny) oraz Piotr Wójtowicz (asystent 1) i Dominik Jeziorski (asystent 2).

Nasz zespół podbudowany wysokim zwycięstwem nad Miedzią II Legnica rozpoczął mecz w Polkowicach bardzo odważnie i przez pierwszy kwadrans tego spotkania dominował. Później jednak inicjatywę przejęli gospodarze, którzy co kilka minut stwarzali sobie groźne sytuacje pod bramką przyjezdnych. Na nasze szczęście świetnie w tym meczu bronił Dariusz Szczerbal. Już w 7 minucie meczu Oskar Leopold przeprowadził solową akcję prawą stroną boiska i próbował dwukrotnie pokonać Dariusza Szczerbala. Doskonale spisał się jednak golkiper nyskiej Polonii. W 29 minucie meczu Mateusz Solarz oddał strzał z dystansu i nasz bramkarz z dużym trudem wybił futbolówkę na rzut rożny. Swoje okazje bramkowe miał również bardzo aktywny w tym meczu zawodnik Górnika Polkowice - Filip Baranowski. Do przerwy było więc 0:0.
Po zmianie stron gospodarze dominowali już na całym boisku, a bramka była tylko kwestią czasu. W 55 minucie spotkania Oskar Leopold dograł dokładnie piłkę do wychodzącego na pozycję Miłosza Jóźwiaka, a ten precyzyjnym strzałem zdobył gola na wagę trzech punktów. Praktycznie do samego końca meczu Górnik Polkowice szturmował bramkę gości, w której rewelacyjnie spisywał się Dariusz Szczerbal. W 85 minucie meczu wielką szansę na strzelenie wyrównującej bramki miał nasz zespół. Pojedynek powietrzny w polu karnym rywali wygrał wprowadzony po przerwie na boisko - Radosław Wójcicki, ale nie zdołał skierować piłki w światło bramki. Ostatecznie Zielono-Czarni z Polkowic, zasłużenie pokonali Polonię Nysa 1:0 dopisując do swojego konta trzy punkty.
My jednak nie mamy się czego wstydzić. Polonia przegrywa na wyjeździe jedną bramką z zespołem, który w tym sezonie powinien się bić o awans do II ligi. Tak grająca Polonia nie powinna mieć najmniejszych problemów z utrzymaniem się w III lidze.

Krzysztof Centner