Polonia Nysa lepsza od Starowic

Drużyna nyskiej Polonii po remisie w Głogówku wróciła na zwycięską ścieżkę. Na własnym boisku podopieczni Łukasza Czajki wygrali wysoko z LZS-em Starowice Dolne.

Polonia Nysa - LZS Starowice Dolne 4 : 1 (2 : 0)
1 : 0 Luka Redek  17. min
2 : 0 Mateusz Danieluk  23. min
2 : 1 Bartłomiej Rakowski  53. min (głową)
3 : 1 Krystian Kowalczyk  64. min (samobójcza)
4 : 1 Mateusz Danieluk  70. min

POLONIA NYSA: Ignacy Marciniak, Dawid Rogoziński, Krzysztof Kulak, Maciej Pisula (od 75. min Patryk Ostrowski), Patryk Perkowski, Ble Dro Narcisse, Maciej Rakoczy (od 63. min Alan Majerski), Bartłomiej Naściszewski, Mateusz Danieluk, Miłosz Taranek (od 43. min Dominik Sikora), Luka Redek, trener Łukasz Czajka.
LZS STAROWICE DOLNE: Arkadiusz Fesser, Adam Setla (od 82. min Jorge Filipe Da Silva Gomes), Kacper Grądowski, Bartłomiej Rakowski, Kacper Pawlus (od 70. min Raul Almeida da Silva), Leszek Nowosielski (od 46. min Jakub Pietrakowski), Krystian Kowalczyk, Jakub Horański, Marcin Ściański (od 46. min Michał Koc), Maciej Raś (od 87. min Mateusz Dłutowski), Augusto Kaique dos Santos, trener Jakub Reil.
Żółte kartki otrzymali: Marcin Ściański (SD) - 11. min, Jakub Horański (SD) - 19. min, Maciej Rakoczy (PN) - 29. min, Patryk Perkowski (PN) - 34. min, Mateusz Danieluk (PN) - 39. min, Adam Setla (SD) - 73. min, Augusto Kaique dos Santos (SD) - 79. min, Augusto Kaique dos Santos (SD) - 87. min.
Czerwoną kartkę otrzymał: Augusto Kaique dos Santos (SD) - 87. min.

Nasz zespół już w pierwszej połowie strzelił rywalom dwie bramki i praktycznie ustawił sobie całe spotkanie. Co prawda zaraz po przerwie Bartłomiej Rakowski głową strzelił kontaktową bramkę, ale na więcej im nyski zespół nie pozwolił. W odpowiedzi Polonia w przeciągu sześciu minut zdobyła dwie kolejne bramki (jedną po strzale samobójczym Krystiana Kowalczyka) i ustaliła wynik spotkania. Nie był to jednak łatwy mecz dla naszego zespołu, bowiem rywale zagrali w Nysie otwartą piłkę i dlatego ten mecz mógł się kibicom podobać. Szkoda jedynie straconej bramki, bowiem zero z tyłu tak ładnie wyglądało.