
Na stadionie Polonii w Nysie rozegrany został mecz piłki nożnej o mistrzostwo III ligi, w którym Polonia Nysa zmierzyła się z MKS-em Kluczbork. Mimo że mecz ten nosił status derbów, to za wielu sympatyków futbolu nie było na na nyskim stadionie.
Polonia Nysa - MKS Kluczbork 0 : 1 (0 : 0)
0 : 1 Marcin Przybylski 88. min (wolny)
POLONIA NYSA: Dariusz Szczerbal, Dawid Rogoziński, Luka Redek, Kamil Popowicz, Maciej Pisula (od 72. min Grzegorz Kotowicz), Michał Zimon (od 46. min Alan Majerski), Patryk Perkowski, Dominik Sikora, Paweł Sasin, Igor Maruszczak, Maciej Rakoczy, trener Łukasz Czajka.
MKS KLUCZBORK: Jan Szpaderski, Adrian Błaszkiewicz, Alan Jaworski (od 80. min Marko Zawada), Kacper Jóźwicki, Radosław Krzyśków, Dominik Lewandowski, Patryk Moś, Krzysztof Napora, Michał Płonka, Marcin Przybylski, Nataniel Szota, trener Michal Honc.
Żółte kartki otrzymali: Dawid Rogoziński (PN) - 42. min, Adrian Błaszkiewicz (MK) - 60. min, Patryk Moś (MK) - 78. min, Alan Jaworski (MK) - 89. min.
Spotkanie sędziowali: Bartosz Owsiany (główny) oraz Maciej Kosarzecki (asystent 1) i Wojciech Białowąs (asystent 2).
Warunki atmosferyczne nie sprzyjały technicznej grze w piłkę. Jaka pogoda takie granie. To był mecz walki, czasem walki, aby na tej murawie utrzymać się na własnych nogach. Nie było mowy o dokładnym podaniu.
Drużyna nyskiej Polonii początkowo próbowała nakręcać swoje ataki, głównie za sprawą aktywnego na boku Dominika Sikory. Dobrą okazję miał Maciej Pisula, ale nie wykorzystał doskonałego dośrodkowania Kamila Popowicza.
MKS Kluczbork też miał swoją okazję. Przybylski sprytnie podał piłkę do Jaworskiego a ten, jakby nie spodziewał się tej piłki, spudłował. Na temat pierwszej połowy można byłoby napisać tyle i aż tyle.
Druga połowa to znowu walka w środkowej części boiska. Dodatkowo promienie słoneczne nagrzały plac gry, który zrobił się jeszcze bardziej grząski. Celne podania dalej nie wchodziły w rachubę, przeszkadzała to jakaś kępka lub gruda ziemi. Gospodarze między 68, a 78 minutą zaatakowali śmielej i częściej przebywali na połowie drużyny z Kluczborka. MKS zachował w tej walce więcej sił i śmielej ruszył do przodu. Ataki przyjezdnych zatrzymywane były faulem, lub złym podaniem. Nie zniechęciło to jednak piłkarzy z Kluczborka. W 85 minucie meczu wprowadzony klika minut wcześniej na plac gry Zawada upada w polu karnym naszego zespołu i przyjezdni domagają się rzutu karnego. Na nasze szczęście gwizdek arbitra milczał. Chwilę później goście mają rzut wolny. Do piłki podchodzi Przybylski, przymierza i piłka ląduje w sieci. Sędzia dolicza jeszcze trzy minuty, ale wynik spotkania się już nie zmienia. Porażka bardzo boli, bowiem runda jesienna w wykonaniu podopiecznych Łukasza Czajki była bardzo udana.
Krzysztof Centner
Górnik II Zabrze - Raków II Częstochowa 0 : 2 (0 : 1)
Chrobry II Głogów - Ślęza Wrocław 1 : 2 (1 : 2)
Gwarek Tarnowskie Góry - BTP Stal Brzeg 4 : 0 (2 : 0)
Rekord Bielsko-Biała - Stilon Gorzów Wielkopolski 4 : 1 (0 : 1)
Warta Gorzów Wielkopolski - Lechia Zielona Góra
LKS Goczałkowice - Polonia Bytom 0 : 1 (0 : 1)
GKS Pniówek 74 Pawłowice - Miedź II Legnica 3 : 0 (2 : 0)
Carina Gubin - Odra Wodzisław 1 : 0 (1 : 0)
Polonia Nysa - MKS Kluczbork 0 : 1 (0 : 0)
1. | Raków II Częstochowa (b) | 17 | 41 | 35:8 |
2. | Polonia Bytom | 17 | 37 | 37:16 |
3. | Rekord Bielsko-Biała | 17 | 36 | 42:19 |
4. | Ślęza Wrocław | 17 | 32 | 42:26 |
5. | Lechia Zielona Góra | 16 | 31 | 29:20 |
6. | Górnik II Zabrze | 17 | 29 | 37:30 |
7. | Gwarek Tarnowskie Góry | 17 | 26 | 26:23 |
8. | MKS Kluczbork | 17 | 22 | 30:26 |
9. | GKS Pniówek 74 Pawłowice | 17 | 22 | 32:31 |
10. | Polonia Nysa (b) | 17 | 21 | 26:30 |
11. | Carina Gubin | 17 | 21 | 18:26 |
12. | Stilon Gorzów Wielkopolski (b) | 17 | 19 | 26:34 |
13. | Warta Gorzów Wielkopolski | 16 | 18 | 17:28 |
14. | Chrobry II Głogów (b) | 17 | 17 | 21:28 |
15. | LKS Goczałkowice 17 | 15 | 15:27 | |
16. | Odra Wodzisław 17 | 14 | 23:44 | |
17. | Miedź II Legnica 17 | 11 | 16:34 | |
18. | BTP Stal Brzeg 17 | 11 | 15:40 |
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie było dużo kibiców bo ceny biletów niewspółmierne do poziomu gry.