Poselska kontrola policji. Czy był mobbing w Nysie?

Posłowie Lewicy zainteresowali się podejrzeniem mobbingu w Powiatowej Komendzie Policji w Nysie, o którym kilkakrotnie pisały "Nowiny Nyskie". Politycy sprawdzają co komendant wojewódzki policji nadinsp. Jarosław Kaleta zrobił, aby wyjaśnić sprawę. - Może to postawi kres szykanom wobec policjantów, którzy to nagłośnili. Bo one wciąż trwają! - mówi nadkom. Małgorzata Jeżewska, która zgłosiła mobbing do prokuratury.

Wnioski przedstawią w Sejmie
W środę 25 listopada w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu odbyła się kontrola poselska posłów Lewicy: dr. Krzysztofa Śmiszka z sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, Moniki Pawłowskiej z komisji spraw wewnętrznych i administracji oraz Pawła Kampy, lidera Lewicy na Opolszczyźnie. Spotkali się z komendantem wojewódzkim nadinsp. Jarosławem Kaletą, pełnomocniczką komendanta wojewódzkiego ds. ochrony praw człowieka, szefową kadr oraz szefową wydziału kontroli wewnętrznej. Politycy zażądali informacji dotyczących postępowań w sprawie nyskiej policjantki nadkomisarz Małgorzaty Jeżewskiej.
- Problemy z mobbingiem zaczęły się w 2019 r., kiedy do nyskiej komendy policji przyszedł nowy komendant. Potwierdza to wiele osób, a teraz kiedy media nagłośniły naszą interwencję zgłosiły się do nas kolejne. Przedstawiliśmy nasze zaniepokojenie sytuacją. W ostatnim czasie w tej jednostce zwolniło się aż 20 z 300 pracujących osób. Prokuratura prowadzi postępowanie, w którym  kolejne osoby otrzymują status pokrzywdzonego - mówi poseł dr Krzysztof Śmiszek. 
Działania kontrolne posłów Lewicy mają szerszy charakter. Chcą sprawdzić, czy w polskiej policji działają procedury antymobbingowe. Politycy interesują się nie tylko sytuacją w Komendzie Powiatowej Policji w Nysie, ale odwiedzą też inne policyjne komisariaty i komendy w kraju. 

Więcej w najbliższym numerze "Nowin Nyskich"