
Przed południem doszło do potrącenia na przejściu dla pieszych przy ul. Prudnickiej w Nysie. W grudniu ub. roku w tym samym miejscu potrącony został uczeń jednej z nyskich szkół.
Jak się dowiedzieliśmy, sprawcą wypadku był 86 - letni kierujący samochodem osobowym. Zarówno on, jak i ofiara byli trzeźwi. Kobieta z lekkimi obrażeniami została zabrana do szpitala.
To kolejny w krótkim odstępie czasu wypadek na tym przejściu dla pieszych. W grudniu przed skrzyżowaniem z ulicą Mariacką 76 - letni mieszkaniec Nysy potrącił ucznia przechodzącego po pasach.
foto: archiwum
Autor Piotr Wojtasik
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie problem skrzyżowania czy pieszych, ale starych dziadków za kierownicą.
... a może tego że piesi włażą prosto pod koła i stary czy nie stary nie ma szans wyhamować....
IQ 0 !!!
@ kierowca - niezalogowany---------- po to są przejścia dla pieszych żeby na nie "włazić" a tzw. kierowca przed każdym zwolnić ........ jedyna rada to progi zwalniające przed każdym przejściem (progi na chama)
Zgadzam się z kolegą w 100%
W grudniu 2021 roku wjechał mnie do ogródka i w dom 19 latek i to nie wina staruszka tylko 19-latka, wszystko przed tobą mistrzu.
Bo piesi to debile bez mózgi oszołomy nie myślący nasłuchają się że mają większe prawa na ulicy ale to samochody są większe
A ty jak z samochodu wychodzisz i wsiadasz to też jesteś bezmózgi. Widać że bezmózg
To jest kwestia wieku kierowców, nieuwagi pieszych (którzy myślą, że są nieśmiertelnymi świętymi krowami), a także oślepienia przez słońce, które o tej porze roku jest nisko.
Proszę osobę poszkodowaną w wypadku lub jej rodzinę o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid tel.579925890
Dawid = HIENA
Proszę nie dzwonić do tej osoby! To "hiena cmentarna"!
Chłopie poszukaj normalnej pracy
O proszę co za zabieg okoliczności. Dzisiaj jeździłem trochę po mieście i liczyłem ilu pieszych zatrzyma się przy pasach i popatrzy Czy nic im nie zagraża , i wiecie co ? 3 młodych ok 20-30 lat weszło na pasy patrząc w smartfona i 2 babcie ok 70 - 80 lat weszły na pasy nie patrząc kompletnie czy coś jedzie. Uwagę zachowali ludzie ok 40 lat i Ci z dziećmi. Nie chce bronić tu kierowców ale każdy może się zamyślić, nie zauważyć. Pieszy na pasach nie zyskuje nieśmiertelności a kierowca nie zatrzyma auta w miejscu. Warto cenić wlasne życie. Jak chodziłem na nauki jazdy instruktor zawsze mi powtarzał, że najważniejsza zasada ograniczonego zaufania do innych kierowców jak i do siebie, aktualnie powinno to się również tyczyć pieszych.
To ostatnie zdanie powinno być powtarzane zawsze, kiedy siadamy za kółko, no i oczywiście kiedy chodzimy po mieście piechotą. A do tego dochodzi to o czym kiedyś już pisałem - generalnie przejścia dla pieszych w Nysie są w większości bardzo niebezpieczne! Brak dostrzegalności pieszego, bo zasłaniają parkujące samochody, donice z roślinnością itp, no i oświetlenie przejść też pozostawie dużo do życzenia. A po zmianie przepisów większość pieszych zachowuje się tak jakby byli nieśmiertelni. A wystarczy włączyć myślenie. To przejście jest akurat super dobrze zlokalizowane, więc dlaczego drugi raz potrącenie? Może zagapienie kierowcy? Może chwilowa dekoncentracja?
Pieszy - miał pierwszeństwo. Ciekawe stwierdzenie, ale ja osobiście nie chciałbym mieć takiego epitatium
Kłopot dla sprawcy bo z metryki mógł za free jechać komunikacją miejską. A tak przy przy okazji - młode napakowane dresy w pół złomach z Reichu na porządnych testach psychologicznych poległy by w przedbiegach i pozostały by im adidasy.
W Nysie na poboczu wzdłuż ulicy Prusa w okolicy biura Spółdzielni Mieszkaniowej jest żywopłot ,który zasłania wchodzącym na przejście dla pieszych od strony parkingu widok nadjeżdżających od ulicy Zwycięstwa samochodów.Nie tak dawno zginął tam mieszkaniec dzielnicy .Prosiłem STAROSTWO POWIATOWE W NYSIE o usunięcie tego żywopłotu i do dzisiaj cisza .Potrzeba jeszcze więcej ofiar aby zlikwidować ten żywopłot?Panie STAROSTO proszę o działanie.
Ten żywopłot był skrócony do wysokości jednego metra (co i tak jest za wysoko ponieważ korzystają z tego przejścia dzieci idące i wracające ze szkoły) po innym wypadku ale w międzyczasie konserwator go podwyższył do wysokości dwa i pół metra.Prosimy o likwidacje tego żywopłotu dla bezpieczeństwa naszych dzieci.