
Z początkiem lipca burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński skierował pismo do starosty nyskiego Andrzeja Kruczkiewicza w sprawie zaległości głuchołaskiego ZOZ z tytułu podatku od nieruchomości oraz opłat za odpady komunalne. Zaległości te wynosiły nieco ponad 213 tys. zł.
W odpowiedzi na to pismo, zarząd powiatu zwrócił się z prośbą o udzielenie pomocy, która ma polegać na umorzeniu zaległych opłat i podatków, co przyczyni się do utrzymania szpitala i dotychczasowych miejsc pracy. Ponadto poproszono, by pomoc taką utrzymać w latach następnych. W piśmie skierowanym do burmistrza możemy przeczytać także o trudnej sytuacji szpitala i o roli jaką on pełni w gminie Głuchołazy. Wskazano także, że w latach 2012-19 powiat udzielił szpitalowi pomocy w łącznej kwocie 12,8 mln zł. Odpowiadając staroście burmistrz zwrócił uwagę m.in. na to, iż nakłady powiatu na szpital wynikają z zadań, które zostały mu powierzone przez ustawodawcę. Ponadto burmistrz przypomniał, że gmina Głuchołazy wielokrotnie udzielała szpitalowi pomocy finansowej, przede wszystkim przez udzielanie ulg w łącznej kwocie 697 tys. zł. Gmina wspierała szpital także materialnie poprzez m.in. wymianę okien na sali operacyjnej, dofinansowanie wyposażenia karetki pogotowia, czy poprzez zakup odzieży dla ratowników medycznych. - Podkreślenia wymaga fakt, iż inna jednostka, której organem prowadzącym jest powiat nyski - ZOZ Nysa, w strukturach którego znajduje się m.in. Szpital Powiatowy w Nysie, reguluje zobowiązania wobec gminy Nysa z tytułu podatków lokalnych, co może świadczyć o nierównym traktowaniu gminy Głuchołazy - pisze Edward Szupryczyński. W dalszej części pisma burmistrz podkreślił, że nigdy nie wszczynał postępowania egzekucyjnego z tytułu nieuregulowanych kwot przez ZOZ w Głuchołazach a wręcz przeciwnie, zawsze udzielał placówce wsparcia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie