Reklama

Powrót PSG Stali na tarczy

Nowiny Nyskie
30/10/2024 12:20

Po efektownej wygranej w Gdańsku wydawało się, że PSG Stal Nysa złapała wiatr w żagle i z meczu na mecz powinno być coraz lepiej. Niestety dla nas były to tylko pobożne życzenia.

Ślepsk Malow Suwałki - PSG Stal Nysa
3 : 1 (18 : 25, 25 : 20, 25 : 21, 25 : 12)

ŚLEPSK MALOW SUWAŁKI: Konrad Stajer, Honorato Henrique Dantas Nobrega, Bartosz Filipiak, Paweł Halaba, Marcin Krawiecki, Quentin Jouffroy - Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Antoni Kwasigroch, Damian Wierzbicki, Jakub Kubacki (libero), trener Dominik Kwapisiewicz.

PSG STAL NYSA: Zouheir El Graoui, Patryk Szczurek, Dominik Kramczyński, Kamil Kosiba, Nicolas Zerba, Dawid Dulski - Kamil Szymura (libero) oraz Konrad Jankowski, Remigiusz Kapica, Kellian Motta Paes, trener Daniel Pliński.

Spotkanie sędziowali: Magdalena Niewiarowska i Marcin Myszkowski.

Komisarz zawodów: Marek Brandt.

MVP - Paweł Halaba

Do Ślepska nasz zespół pojechał mocno osłabiony (bez Włodarczyka i Gierżota), ale i w drużynie gospodarzy zabrakło pierwszego rozgrywającego. Tak więc straty się wyrównały.
Pierwszy set był w miarę wyrównany, ale tylko do stanu 8:10. Później nasz zespół przejął inicjatywę i zaczął odjeżdżać gospodarzom. Przy stanie 12:17 wiadomo już było, że tego seta żółto-niebiescy wygrają. I tak też się stało. Po ataku naszego środkowego Nicolasa Zerby PSG Stal Nysa wygrała pierwszego seta 25:18.
I gdy wydawało się, że nasi siatkarze pójdą za ciosem i wygrają pewnie drugiego seta nastąpiła metamorfoza nyskiej drużyny, która w niczym nie przypominała drużyny z pierwszego seta. Mimo że Ślepsk nie grał kosmicznej siatkówki bardzo szybko objął kilkupunktową przewagę (4:2, 8:5). Przy stanie 11:7 trener naszego zespołu Daniel Pliński poprosił o regulaminową przerwę. Kilka mocnych słów nyskiego szkoleniowca zrobiło swoje, bowiem po powrocie na parkiet przewaga miejscowych zaczęła topnieć (12:10). Powoli zaczęliśmy wierzyć, że ten set jest jeszcze do uratowania. Bardzo szybko sprowadzeni zostaliśmy jednak na ziemię, bowiem przy zagrywkach Pawła Halaby gospodarze odjechali na sześć punktów (18:12). Tej straty nie udało się już odrobić i Ślepsk Malow Suwałki wygrał drugiego seta 25:20.
Trzeci set był w miarę wyrównany, ale tylko do stanu 16:15. Później już inicjatywę przejęli gospodarze i wygrali trzecią odsłonę tego pojedynku 25:21.
O czwartym secie można napisać, że się odbył, bo o walce w tym secie trudno mówić. Stalowcy sprawiali wrażenie, że są już myślami w drodze do Nysy, a nie na parkiecie siatkarskim. Rywale bawili się z naszym zespołem. 4:2, 8:3, 14:7 i 19:10. Uff mogliśmy odetchnąć PSG Stal Nysa wyszła z dychy, więc kompromitacji nie było. Ostatecznie żółto-niebiescy przegrali czwartego seta 12:25 (!!!!) i cały mecz 1:3. Bez komentarza.

Krzysztof Centner

Aktualizacja: 30/10/2024 12:22
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Andrzej z Nysa Południe - niezalogowany 2024-10-30 18:29:51

    Zabawka Pana Burmistrza znowu nie zadziałała.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    1 liga - niezalogowany 2024-11-03 17:35:39

    Kiedy Plińskiego wywalą z Nysy ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    alleluja i do przodu - niezalogowany 2024-11-04 10:13:42

    K - K też doleje oliwy do ognia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do