
Ta wiadomość spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Po latach naprawdę udanej prezesury odchodzi z tego stanowiska Łukasz Gadzina.
Zapytany o powody swojego odejścia prezes nyskiego klubu powiedział tylko tyle, że musi więcej czasu poświęcić swojej pracy zawodowej i najbliższej rodzinie. Gdy zapytaliśmy go czy nie żal mu opuszczć nyski klub odpowiedział krótko - zawsze Polonia była mi bliska. Tutaj przecież zaczęła się moja piłkarska kariera. I nie ukrywam, że długo wahałem się zanim podjąłem tę decyzję. Za dużo miałem jednak na głowie. Może gdybym miał więcej wsparcia? Oczywiście nie oznacza to, że nie będę blisko Polonii. Jestem Polonistą i zawsze będę z tym klubem, ale prezesurę pozostawiam innym.
Łukasza Gadzinę znam wiele lat. Pamiętam jego pierwsze mecze w drużynie trampkarzy nyskiej Polonii. Pamiętam jak przechodził z trampkarzy do juniorów, jak przechodził z juniorów do seniorów. I w każdym z tych zespołów był wybijającą się postacią. Niezwykle pozytywna postać. Sumienny i bezkonfliktowy zawodnik.
Gdy został wybrany prezesem nyskiej Polonii to nie ukrywam, że zastanawiałem się, czy ten niezwykle ułożony człowiek poradzi sobie z tak wymagającym zadaniem jak zarządzanie największym w Nysie klubem piłkarskim. Dzisiaj z perspektywy czasu wiem, że moje obawy były niepotrzebne. Łukasz dokonał rzeczy, o których będziemy pamiętać przez długie lata. To on ściągnął do klubu trenera Arka Batora, który wprowadził nas po raz pierwszy do III ligi. Kolejnym jego bardzo dobrym ruchem było zatrudnienie Łukasza Czajki. To on w głównej mierze odpowiadał za ruchy transferowe w nyskim klubie. To dzięki jego operatywności jeszcze nie tak dawno mieliśmy możliwość gry z takimi firmami jak Ruch Chorzów, czy Polonia Bytom. Ktoś może powiedzieć, ale długo miejsca w III lidze nie zagrzaliśmy. To prawda, ale w każdym trzecioligowym meczu nasz zespół zostawiał na murawie całe swoje serducho. I naprawdę nie musieliśmy się wstydzić za nasz zespół.
Nie ukrywam, że rezygnacja Łukasza to koniec pewnej epoki w nyskim klubie. Był to bardzo dobry okres dla naszego klubu. Jaka przyszłość teraz przed nyską Polonią? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wszystko zależy od władz naszego miasta. Kogo będzie wspierał burmistrz Nysy - Kordian Kolbiarz? Trudny wybór. Są siatkarze grający w PlusLidze, jest beniaminek II ligi siatkarzy, są fantastycznie grające w II lidze nyskie siatkarki. I gdzie w tej układance są nyscy piłkarze? Czy miasto jest w stanie udźwignąć taki ciężar. Osobiście jestem bardzo ciekawy jak te klocki poukłada Kordian Kolbiarz. Co prawda można jeszcze wydłubać parę groszy ze spółek miejskich, ale i to się kiedyś skończy.
Mimo wszystko, życzymy nowemu prezesowi Polonii tak udanej kadencji jaką miał Łukasz Gadzina. A Tobie Łukasz dziękujemy za to co zrobiłeś dla nyskiej piłki nożnej.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co do sportu-mocno niedoinwestowanego to szkoły sportów walki: Aikido, takewondo, shotokan, kyokusin - i zawodnicy z medalami mistrzostw Polski czy Europy. Gdyby porównać ilosc piłkarzy z Poloni czy różnych orlików i ilosc "wojowników" to myslę że władze gminy by sie mocno zdziwiły.
Masa kasy na piłkę: nożną, siatkówkę itp. Zero osiągnięć i sukcesów. Inne sporty bez wsparcia władz odnoszą sukcesy krajowe, międzynarodowe. Czas zastanowić się w co naprawdę warto inwestować. I racjonalnie przydzielać wsparcie tam gdzie są szanse, nie wspierać tylko po to by wspierać bo to tradycja... kordian pomyśl...
a teraz czas na polonię niech też odejdzie............razem z prezesem.............
Polonia Nysa to jest czysty przykład marnotrawienia pieniędzy podatników!! Oni nigdy nic nie osiągną, Nysa nie jest ośrodkiem piłkarskim ! Ciekawi mnie ile podatników kosztowały te występy w 3 lidze ! Z tego co wszystkim wiadomo nikt tam nie gra za darmo, przyszło kilku kopaczy, zgarnęli kasę z miasta i poszli w sina dał. Szkoda że redakcja nowin tego nie widzi tylko się rozpływa nad tym marnym klubem, który jest ledwo w środku tabeli V ligi !!
Pisze pan redaktor że można jeszcze coś wydłubać ze spółek miejskich . to proszę się przyjrzeć tym spółkom ile pracownicy tam zarabiają w ekom ciut więcej jak najniższa krajowa brak sprzętu , samochody to takie graty że strach wyjeżdżać w trasę .
Kordian niczego panie Redaktorze nie poukłada, bo to taki Kordian i jego ludzie też. Kolejne lata zmarnowanych szans przed nami. Ale za to machnie firmą drucik biogazownię w Domaszkowicach. Będzie śmierdziało, ludziom życie zatruwało i będzie się działo. Kordian wstyd.