Prośby zamiast znaku

Nowiny Nyskie

10/07/2019 12:54

- Nie satysfakcjonuje mnie takie rozwiązanie – mówi zbulwersowany mieszkaniec Nysy. Mężczyzna domaga się postawieniu znaku zakazu postoju pod swoim domem. Jak twierdzi, osoby tam parkujące uniemożliwiają mu wjazd na jego posesję. Zarządzająca drogą gmina zamiast znaku chce... prosić sąsiadów o nieparkowanie w tym miejscu.

Do redakcji „Nowin Nyskich” zgłosił mieszkaniec ulicy Słowackiego. Mężczyzna przyszedł prosząc o nagłośnienie jego problemu. Polega on na tym, że jego sąsiedzi z domu obok stawiają swoje samochody tak, że uniemożliwiają mu wjazd na posesję. Mężczyzna zwrócił się więc do urzędu mmiasta o postawienie znaku zakazu postoju (powyżej 5 minut). - To byłoby najlepsze rozwiązanie - przekonuje. Urzędnicy zajęli się sprawą w dniu 27 czerwca. Jak nas poinformowano Zespół doradczy do spraw opiniowania wniosków stwierdził, iż wprowadzenie wnioskowanego zakazu postoju ponad 5 minut wymaga ustawienia po obu stronach drogi odpowiednich znaków pionowych, co oprócz poniesienia przez gminę Nysa kosztów spowoduje dodatkowe ograniczenie szerokości wąskiego odcinka ulicy.
- Biorąc powyższe pod uwagę zespół jednogłośnie zajął stanowisko, by na chwilę obecną wystąpić do właścicieli posesji z informacją, iż parkowanie ich pojazdów powoduje utrudnienia. W przypadku, gdy sytuacja nie ulegnie zmianie gmina Nysa zmuszona będzie do wprowadzenia opisanego oznakowania - poinformował nas burmistrz Kordian Kolbiarz.