Protest radnego. Wyszedł z sali obrad rady miejskiej

Przewodnicząca rady miejskiej Jolanta Trytko – Warczak (PO) kolejny raz wyłączyła mikrofon radnemu. Tym razem padło na Piotr Smotera. Radny opozycji zabrał głos w dyskusji nad sytuację w Agencji Rozwoju Nysy. Spółka kierowana przez Bogdana Wyczałkowskiego generuje milionowe straty i zatrudnia radnych KWW Kordiana Kolbiarza.

Radny Smoter zwrócił uwagę na tragiczną sytuację Agencji Rozwoju Nysy (10 mln straty za 2024 r. w sumie to już 60 mln zł). Zaproponował, żeby wzorem lodowiska, które zostało wynajęte prywatnemu przedsiębiorcy z korzyścią dla ARN i mieszkańców, podobnie postąpić z halą Nysa. Ta w 2024 r. osiągnęła rekordowe straty – 3 mln zł (przy – 1,7 mln zł w 2023 r).  

- Dlaczego mówię o tym lodowisku? Ponieważ to pokazuje, że jednak można realizować z jednej strony cele społeczne - wejścia mikołajkowe za darmo, nauka dla dzieci za darmo itd. Czyli to, co gmina chciała, to sobie zagwarantowała, a mimo to zarobiła dzięki prywatnemu przedsiębiorcy. Martwi mnie zapowiedź, że będziemy rezygnować z tej formuły, a jeszcze bardziej martwi mnie, że spółka w ogóle nie szuka możliwości poszerzenia tej formuły na inne posiadane przez siebie obiekty. Składałem tutaj już wniosek kiedyś o wydzierżawienie hali Nysa za złotówkę prywatnemu przedsiębiorcy. Niech organizuje tam co chce, kiedy chce byle nam płacił, płacił podatek od nieruchomości, utrzymywał halę, żebyśmy zeszli z kosztów. Ponieważ hala Nysa to jest część spółki ARN – mówił radny Smoter.

Przerwał swoją wypowiedź w momencie, kiedy w pogawędki wdała się przewodnicząca rady Jolanta Trytko – Warczak ze swoim zastępcą Adamem Zelenetm, a jednocześnie menadżerem hali Nysa, należącej do ARN – u. - Proszę uspokoić swojego kolegę, z którym pani sobie gawędzi, kiedy ja mówię – zwrócił uwagę radny Smoter, po czym z sali obrad rady miejskiej wyszedł Adam Zelent.

- Bo akurat hala Nysa, w której menadżerem jest pan radny zatrudnionych, który właśnie wyszedł, tylko od 2021 r. przyniosła ponad 7,3 mln zł strat – zdradził Piotr Smoter.  - Ja rozumiem, że to są rzeczy społeczne, że te hala w jakiś sposób jest obciążeniem i jest trudna do prowadzenia. Ale spróbujmy, przynajmniej spróbujmy, w jakikolwiek sposób ograniczyć te straty i wynająć to komuś. Niech ktoś pokaże, że nie da się na niej zarabiać – przekonywał Smoter. Mówiąc o stratach zwrócił uwagę, że w roku kiedy odbywały się wybory samorządowe koszty funkcjonowania hali wzrosły.

- Akurat lata wyborcze dla hali oznaczają największą stratę, co w moim mniemaniu też oznacza wykorzystywanie hali Nysa do prowadzenia kampanii wyborczej. Wrzucania tam kosztów, zrobienia imprez za publiczne pieniądze i w taki sposób  wykorzystywania hali, powiększania oczywiście straty hali – kontynuował. W tym momencie przerwała mu Jolanta Trytko. - Panie radny, ale w tym momencie robi pan niepotrzebne insynuacje. Proszę albo wrócić do meritum sprawy, albo przerwę panu. Cóż, mam takie prawo – powiedziała po czym wyłączyła mikrofon radnemu Smoterowi i ogłosiła przerwę.

Smoter po przerwie złożył oświadczenie, że nie zgadza się z postępowaniem przewodniczącej, która utrudnia mu wykonywanie funkcji radnego. W związku z tym opuścił salę obrad i zapowiedział skierowanie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie.

- Wyszedłem na znak protestu przeciwko bezprawnemu zachowaniu Jolanty Trytko, która po prostu w sposób bezpardonowy i całkowicie bezprawny, uniemożliwia mi wykonywanie mandatu radnego. Jest to już kolejna sesja, w której w absolutnie bezprawny sposób odbiera mi się głos, ogłasza się przerwę, a potem jeszcze insynuuje, że to dla uspokojenia. Tak nie da się sprawować z mandatu radnego – skomentował Piotr Smoter.