
Do 11 czerwca można składać oferty na remont dworca kolejowego wraz z przyległym do niego terenem. Inwestycję wspólnie realizować będą Gmina Nysa i Powiat Nyski. W jej wyniku ma powstać tzw. centrum przesiadkowe.
Koszt po stronie gminy to ponad 13 mln zł, z czego 10 mln pochodzić będzie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Powiat na ten cel z tego samego funduszu otrzymał 4 mln zł. i 7 mln z własnych środków. Projekt przewiduje remont dworca, który jest własnością gminy, a także przebudowę terenów przed nim (będących w części własnością gminy, a w części należą one do powiatu), a także prowadzącej do niego ul. Racławickiej.
Remont dworca już dawno mógłby dojść do skutku, gdyby gmina pochopne nie przejęła go od PKP w 2016 r. Oczywiście w celu jego remontu, który nie mógł się przez kolejne lata rozpocząć. Niemal w tym samym czasie na kolei ruszył ogromny program modernizacji dworców. Kolejne obiekty będące własnością PKP, piękniały, a gminy mogły przeznaczyć pieniądze podatników na inne cele, jak np. drogi. Teraz gmina wyda kolejne miliony na dworzec, choć mogłaby je przeznaczyć w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych na inne cele.
Inna sprawa, to kto i gdzie się będzie przesiadał w Nysie. Potrzebna jest bowiem większa liczba pociągów, w tym do Wrocławia, a także remont linii z Nysy i ich elektryfikacja. Dzisiaj na odcinkach torów pomiędzy Kędzierzynem, Nysą i Kamieńcem Ząbkowickich można poruszać się z prędkością 20-30 km/h.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Moim zdaniem przejecie było dobrą decyzją, tylko jak zwykle z realizacją projektu wychodzi słabiej. Nysa już dawno zasługiwała na centrum przesiadkowe z prawdziwego zdarzenia i liczenie, że PKP lub ktoś inny to za nią zrobi byłoby wielką naiwnością. Gmina i Powiat i tak tylko modernizują budynek. Perony i przejścia podziemne są w gestii PLK i to ona pewnie coś z tym zrobi. Co prawda oferta kolejowa przewozowa jest słaba ale liczmy, że z czasem się to zmieni. Elektryfikacja linii Opole Zachodnie-Nysa oraz Z Kędzierzyna do Kamieńca i dalej do Legnicy spowoduje, że w większej liczbie powrócą pociągi dalekobieżne. Z W-wy w Kotlinę Kłodzką to jest najkrótsza droga. A i pewnie wrócą pociągi do Krakowa, Jeleniej Góry, Legnicy, itp. A zrobienie placu manewrowego dla autobusów tej jest dobrym pomysłem. W jednym miejscu może spotkać się komunikacja PKSu, prywatnych busów, MZK i komunikacji międzynarodowej a nie rozproszona po okolicznych ulicach.
Niech zrobią to zobaczymy bo na razie to tam armagedon , zostal tylko weterynarz i postój taxi . Czas pokaże bo wizualizacja tego terenu ładna , i oby taka była rzeczywistość .