Przez smród nie można normalne żyć

Jasienica Górna – niewielka wieś niedaleko Otmuchowa. Obok posesji Piotra Włoszczyńskiego znajduje się nieczynna młynówka, której zapach uniemożliwia życie rodzinie.- Latem, gdy woda się nagrzeje, smród jest nie do zniesienia – mówił właściciel sąsiadującej z rowem posesji.

Uciążliwy problem
Rodzina 65-letniego Piotra Włoszczyńskiego od lat boryka się z problemem zanieczyszczonego rowu – nieczynnej młynówki należącej do gminy, która sąsiaduje z ich domem. - Najpierw z tym problemem borykali się moi rodzice. Zaczęło się to, gdy ludzie zaczęli remontować i budować swoje łazienki. Pierwsze pismo wysłane do gminy w tej sprawie było ponad 25 lat temu - mówił Piotr Włoszczyński właściciel posesji. 

Lato nie sprzyja
Podczas ciepłych pór roku zapach unoszący się z rowu jest nie do zniesienia - wymagam, aby gmina zadbała o swój rów. Chciałbym, żeby tym rowem nie płynęły fekalia. Fekalia to nie są tylko odchody ludzkie wymieszane z wodą, ale również woda z prania, z łazienek, która kiśnie i jej zapach jest nie do zniesienia. Jeżeli rów jest niepotrzebny, to po prostu go zlikwidujmy. Ścieki płyną praktycznie pod moim domem. Wilgoć wchodzi do domu. Niedawno nawet zauważyłem pęknięcia na moim domu – mówił.

Brak problemu
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z gminą. - Wizja w terenie została przeprowadzona na początku kwietnia br. w obecności mieszkańców i radnej. W czasie wizji nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Mieszkańcy zostali poproszeni o przedstawienie dokumentów dotyczących gospodarki wodno-ściekowej. Po ich analizie nie stwierdzono nieprawidłowości. Wskazuje to na incydentalny charakter zdarzenia. Jednakże planujemy w najbliższym czasie wizytę kontrolną – poinformował Artur Banasiak sekretarz miasta Otmuchów. 

20 metrów od gminy
Jak twierdzi Piotr Włoszczyński: - Na niecałym odcinku mojej posesji gmina zabezpieczyła tylko 20 metrów. Dalszy rów jest odkryty – mówił. Mężczyzna zadeklarował w gminie, że sam ułoży kręgi, które przekazała mu gmina – kręgi otrzymałem, jednak mój stan zdrowia nie pozwolił mi na wykonanie zadania – dodał.