Przychodnie chcą szczepić więcej pacjentów

Pacjenci, którzy chcieliby się zaszczepić przeciwko Covid-19 irytują się tempem szczepień w naszym mieście. - My możemy szczepić dużo więcej jednak dostajemy zaledwie 30 szczepionek tygodniowo - mówią przedstawiciele przychodni. 

- Niestety jesteśmy uzależnieni od tej ilości - tłumaczy lek. Małgorzata Wilczek-Sokołowska, kierownik medyczny przychodni "Vita". - Oczywiście to my odbieramy negatywne emocje od zirytowanych pacjentów, którzy są zdenerwowani tym, że muszą czekać. Te rozmowy prowadzone są zarówno przez telefon jak i podczas bezpośrednich wizyt w naszej przychodni. Pacjenci pytają, dlaczego gdzieś poza powiatem szczepieni są już 70-latkowie, a u nas nadal szczepieni są 85-latkowie. Taka sytuacja jest od nas niezależna.
Małgorzata Wilczek-Sokołowska dodaje, że do końca marca w Przychodni Rodzinnej "Vita", która leczy 11 tys. pacjentów będą szczepieni wyłącznie seniorzy w wieku 80 plus. - Wszystkie miejsca do końca marca są już zabukowane, a zwolnienie wchodzi w grę jeśli ktoś z zadeklarowanych pacjentów zachoruje. Od dwóch tygodni szczepimy także drugą dawką, więc łącznie do przychodni dociera sześćdziesiąt dawek szczepionki, ale nowych jest nadal 30.
Przychodnia "Optima Medycyna" szczepi w Nysie, w Prudniku i Opolu. - My mieliśmy więcej szczepionek, bo dodano nam do obowiązków szczepienia w DPS, ale oczywiście szczepień moglibyśmy wykonać dużo więcej - mówi Adam Szlęzak, prezes zarządu "Optimy". - Nie dość, że szczepionek jest mało to jeszcze przychodzą z zakłóceniem, np. miały być w środę a przychodzą w czwartek, a w związku z tym trzeba pacjentów przerejestrowywać. Dezorganizuje to zarówno pracę rejestracji jak i życie tych ludzi, którzy nastawieni byli, aby tego dnia dotrzeć do przychodni. Nikt nie może zapominać, że szczepienie to nasza dodatkowa działalność, bo my przecież cały czas leczymy pacjentów, wykonujemy zabiegi, wykonujemy badania. Jeśli jednak padnie komunikat ministerstwa, że np. od 1 kwietnia mogą szczepić się osoby w wieku 60 plus to dla nas oznacza to kilkaset telefonów dziennie, a więc zajęte linie i kolejkę w przychodni. Tymczasem przy tak symbolicznej liczbie szczepionek, które otrzymujemy szczepienie osób w tym przedziale wiekowym w tym czasie będzie niemożliwe.

W Przychodni Rodzinnej "Mariacka" pierwsze szczepienie pacjentów z przedziału wiekowego 80 plus dokonano 26 stycznia. Jak informuje przychodnia po 5 tygodniach, a więc 1 marca w "Mariackiej" zaszczepiono 150 osób, w tym 60 osób przyjęło obie dawki. Ciągle szczepieni są pacjenci z grupy 80 plus.

Sygnały pacjentów, którzy nie mogą doczekać się wyznaczenia terminu szczepienia przekazują nam również czytelnicy "Nowin".