
Przez cztery dni w Krakowie trwały rozgrywki PreZero Grand Prix PLS. W turnieju tym wystąpiły czołowe polskie drużyny, w tym nasza PSG Stal Nysa.
Poziom sportowy tych zawodów był bardzo zróżnicowany, bowiem większość zespołów grała w mocno osłabionych składach. PSG Stal Nysa też zagrała bez swoich trzech podstawowych zawodników - Marokańczyka, Japończyka i tajemniczego środkowego o którym przeczytacie trzy strony dalej. Mimo tych braków kadrowych byliśmy jednym z faworytów tego turnieju, bowiem straty rywali były dużo większe.
PSG Stal Nysa nas nie zawiodła. W każdym meczu nasi zawodnicy zostawiali serducho na boisku i to było widać. Już w pierwszym meczu z zespołem Jastrzębskiego Węgla żółto-niebiescy pokazali charakter i zwyciężyli 2:0 w setach 25:22 i 25:21. Jeszcze łatwiejszą przeprawę Stalowcy mieli z grającą drugim składem Zaksą Kędzierzyn-Koźle. O ile w pierwszym secie wygranym przez nasz zespół 25:20 siatkarze z Kędzierzyna-Koźla starali się jeszcze coś walczyć, to drugi praktycznie oddali bez walki (wygrana Stali Nysa 25:14).
Kolejny mecz, który decydował o awansie do półfinału PSG Stal Nysa rozegrała z solidnym zespołem Aluronu CMC Warty Zawiercie. I tutaj także nie było wątpliwości kto jest lepszy. PSG Stal Nysa wygrała pewnie 2:0 w setach 25:21 i 25:17.
W półfinale PSG Stal Nysa zmierzyła się z Cuprum Lubin i pewnie wygrała w dwóch setach - 29:27 i 25:22. W wielkim finale nasza drużyna zmierzyła się z zespołem LUK Politechnika Lublin.
Drużyna z Lublina, w której występował były siatkarz PSG Stali Nysa - Marcin Komenda pokonała nasz zespół wysoko 2:0, w poszczególnych setach 25:19 i 25:11.
W meczu, którego stawką było trzecie miejsce w turnieju Projekt Warszawa przegrał w trzech setach z drużyną Cuprum Lubin.
Mimo, że pogoda nie rozpieszczała zawodników i kibiców, to turniej cieszył się dużym zainteresowaniem. Czy na podstawie tego turnieju można pokusić się o jakieś prognozy przed startem PlusLigi. Oczywiście, że nie, bowiem większość zespołów wystąpiła w mocno okrojonych składach. Można jednak z nadziejami czekać na występy naszego zespołu. Wydaje się bowiem, że kilka transferów w tym sezonie było naprawdę trafionych. Więc jest szansa na to, żeby nasz zespół bił się o coś więcej niż utrzymanie w PlusLidze.
1. LUK Politechnika Lublin
(Cristiano Toreli, Marcin Komenda, Mateusz Malinowski, Nicolas Szerszeń, Szymon Gregorowicz, Damian Hudzik, Wojciech Włodarczyk)
2. PSG Stal Nysa
(Michał Gierżot, Rafał Buszek, Dominik Kramczyński, Wassim Ben Tara, Tsimafei Zhukouski, Kamil Kwasowski, Szymon Biniek, Patryk Szczurek)
3. Cuprum Lubin
(Wojciech Ferens, Adam Lorenc, Paweł Pietraszko, Remigiusz Kapica, Grzegorz Pająk, Kamil Szymura)
4. Projekt Warszawa
(Jakub Kowalczyk, Cezary Żyłkowski, Andrzej Wrona, Artur Szalpuk, Igor Grobelny, Mateusz Janikowski)
5. Ślepsk Malow Suwałki
(Dominik Depowski, Arkadiusz Żakieta, Mariusz Magnuszewski, Bartosz Filipiak, Adrian Buchowski, Paweł Halaba, Paweł Filipowicz, Mateusz Czunkiewicz)
6. Aluron CMC Warta Zawiercie
(Krzysztof Rejno, Miłosz Zniszczoł, Jędrzej Gruszczyński, Michał Kozłowski, Dawid Dulski, Patryk Łaba)
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie