
W hali sportowej Arena Suwałki odbył się mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym miejscowy zespół - Ślepsk Malow Suwałki zmierzył się z PSG Stalą Nysa.
Ślepsk Malow Suwałki - PSG Stal Nysa
3 : 2 (25 : 17, 23 : 25, 25 : 17, 24 : 26, 15 : 9)
ŚLEPSK MALOW SUWAŁKI: Konrad Stajer, Bartosz Filipiak, Ziga Stern, Paweł Halaba, Maksim Buculjević, Jakub Macyra - Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Bartosz Firszt, Ernest Kaciczak, trener Dominik Kwapisiewicz.
PSG STAL NYSA: Zouheir El Graoui, Maciej Muzaj, Konrad Jankowski, Michał Gierżot, Tsimafei Zhukouski, Nicolas Zerba - Kamil Szymura (libero) oraz Kamil Kosiba, Wojciech Włodarczyk, Patryk Szczurek, Kamil Dembiec (libero), trener Daniel Pliński.
Spotkanie sędziowali: Wojciech Głód i Maciej Twardowski.
Komisarz: Waldemar Kobienia.
Nasz zespół myśląc o grze w czołowej ósemce musiał w tym meczu zdobyć przynajmniej jeden punkt. I ten cel zrealizował, chociaż swoją grą nie zachwycił. W pierwszym secie drużyna PSG Stali Nysa zaprezentawała się co najwyżej przeciętnie i zasłużenie przegrała pierwszą odsłonę tego pojedynku 17:25. W drugim secie nasz zespół zagrał zdecydowanie lepiej i wygrał ze Ślepskiem Malow Suwałki 25:23. Po tych dwóch setach dało się zauważać, że nasz zespół przyjechał do Suwałek nie po zwycięstwo, ale po punkt, który dałby naszej drużynie awans do play off. Rywale natomiast sprawiali w tym meczu wrażenie, że nie zamierzają nam w tym przeszkadzać. Trzeciego seta Ślepsk Malow Suwałki wygrał wysoko 25:17, ale czwartego zgodnie ze scenariuszem przegrał po powiedzmy, że walce 24:26.
W tie-breaku wszystko wróciło do normy i Ślepsk Malow Suwałki wygrał cały mecz 3:2. Obie drużyny zrealizowały więc swoje cele. I ktoś by pomyślał, że to tylko Nysa i Suwałki zagrały zgodnie ze scenariuszem. Kto tak myśli jest w błędzie. Ostatnie kolejki rundy zasadniczej to prawdziwy cyrk i spółdzielnia przeciwko ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle. Faworyci przegrywali na potęgę i tylko dlatego, żeby komuś pomóc lub zaszkodzić drużynie z Kędzierzyna -Koźla. Jak w piłce nożnej pojawił się „fryzjer” rozpoczęło się polowanie na czarownice. Tutaj wszystko w białych rękawiczkach.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie lepiej było zagrać wyrównane mecze o "dziewiątkę" niż dostawać sromotne lanie o "ósemkę" od Zawiercia? Przecież każdy Polak przy każdym kilowacie "dofinansowuje" Stal nie mając w tym przypadku nic do powiedzenia, a więc każdy może się wypowiadać o "sukcesach bohaterów" Nysy!
Za energię dopłacasz bo mamy głupich rządzących , stare przestarzałe sieci przesyłowe, stare przestarzałe elektrownie węglowe i tak dalej .
Brawo Stal. Prawdziwi kibice są z Was dumni.
Artykuł na czasie. Właśnie lecą już play offy.
Do "Kibic" - wg. Ciebie dopłaca do energii ponieważ m. in. są stare linie przesyłowe, to może jak by nie pompowali środków finansowych przykładowo w Stal Nysę, to te stare linie mogli by przetworzyć na bardziej młode choćby, to przekładało się na ich krótkie odcinki. Jeżeli jesteś kibicem Stali, to wiesz jak się ten "sponsor" znalazł w Klubie.