Reklama

Punkty pojechały do Zawiercia

Nowiny Nyskie
16/02/2022 11:34

Nyski zespół przegrywając u siebie z Aluronem CMC Warta Zawiercie praktycznie stracił wszelkie szanse na to, że może jeszcze powalczyć o coś więcej niż ostatnie miejsce w ligowej tabeli. O tym, że nie będziemy w ósemce wiedzieliśmy już pół roku temu. Jedyny, który w to wierzył był nasz trener Daniel Pliński.

PSG Stal Nysa - Aluron CMC Warta Zawiercie    1: 3 (22: 25, 25: 22, 22: 25, 19: 25)
PSG STAL NYSA:
Maciej Zajder, Marcin Komenda, Zouheir El Graoui, Wassim Ben Tara, Moustapha M’Baye, Kamil Kwasowski - Kamil Dembiec (libero) oraz Patryk Szwaradzki, Kamil Dębski, Dominik Kramczyński, Patryk Szczurek, I trener Daniel Pliński, II trener Paweł Potoczak.
ALURON CMC WARTA ZAWIERCIE: Dawid Konarski, Miłosz Zniszczoł, Facundo Conte, Patryk Niemiec, Miguel Tavares Rodrigues, Uros Kovacevic - Michał Żurek (libero) oraz Mateusz Malinowski, Maximiliano Cavanna, Piotr Orczyk, I trener Igor Kolaković, II trener Srdjan Popović.
Spotkanie sędziowali: Mariusz Gadzina i Tomasz Flis.
Komisarz: Jarosław Stancelewski.

Teraz to już chyba i on już przestał w to wierzyć. Mecz z Aluronem CMC Warta Zawiercie nasz zespół zaczął obiecująco. Świetna gra w kontrach i blokiem sprawiła, że to nasz zespół na początku spotkania odskoczył rywalom na cztery punkty (6:2). Bardzo szybko zawiercianie wzięli się jednak do odrabiania strat, w czym z pewnością pomógł im fakt, że wreszcie na pozycji rozgrywającego zagrał nominalny siatkarz na tej pozycji - Maximiliano Cavanna (7:8). Na tym goście nie poprzestali. Skuteczny był Uros Kovacević (13:12) i rozpoczęła się walka punkt za punkt. Na dwa oczka Aluron CMC Warta Zawiercie odskoczył po udanym bloku (20:18), ale miejscowym udało się doprowadzić do remisu (21:21). Goście wykorzystali kontrę (23:21), a dobry serwis Maximiliano Cavanny zakończył premierową odsłonę.
Początek drugiej partii stał pod znakiem asów serwisowych po obu stronach siatki (4:4). Ponownie trwała walka punkt za punkt (7:7). Dopiero w drugiej fazie seta odskoczyli gospodarze i po kontrze Wassima Ben Tary mieli trzy oczka więcej na swoim koncie (13:10). Znów jednak podopieczni Igora Kolakovicia odrobili straty. Blok na Kamilu Kwasowskim dał naszym przeciwnikom remis po 15. Przez chwilę żadna z ekip nie była w stanie zbudować sobie zaliczki. Jako pierwsi na dwa oczka odskoczyli gospodarze (22:20), jednak as serwisowy Facundo Conte doprowadził do kolejnego już wyrównania (22:22). W końcówce bezpośrednio z pola zagrywki zapunktował Wassim Ben Tara (24:22), a skuteczna kontra Kamila Kwasowskiego dała PSG Stali Nysa zwycięstwo w drugim secie.
Kolejna część spotkania rozpoczęła się po myśli gości z Zawiercia, którzy świetnie radzili sobie w bloku (7:3). Ekipa trenera Kolakovicia szybko jednak roztrwoniła swoją przewagę, bowiem straciła swoją skuteczność w ofensywie (9:9). W tym momencie przypomniał o sobie Dawid Konarski, a po drugiej stronie pewnie punktował Wassim Ben Tara (14:15). Tym razem to podopieczni Daniela Plińskiego zaczęli się mylić (15:19). Jeszcze z pola zagrywki zapunktował Wassim Ben Tara (20:22), a dynamiczną akcję ze środka skończył Moustapha M’Baye (22:24), ale atak z szóstej strefy Facundo Conte był ostatnim akcentem tej partii.
Chociaż to Stal Nysa lepiej zaczęła czwartą część meczu (2:0), to szybko liderzy Aluronu CMC Warty Zawiercie w postaci Dawida Konarskiego i Ursa Kovacevicia przechylili szalę na korzyść swojej drużyny (7:5). Serb cały czas nie zawodził (9:5). Zawiercianie utrzymywali dość bezpieczną przewagę (13:8). Proste błędy siatkarzy PSG Stali Nysa pozwoliły przewagę przyjezdnych jeszcze powiększyć (18:12). Szybka piłka do Ursa Kovacevicia przybliżyła gości do zwycięstwa (20:13), ale ich zaliczka wyraźnie zmalała po błędach w ataku. Kontratak w wykonaniu Zouheira El Graouiego pozwolił zmniejszyć dystans do trzech oczek (18:21). W końcówce ciężar w ataku wziął na siebie Dawid Konarski. Do piłki meczowej doprowadził skrót zza linii 9. metra Mateusza Malinowskiego (24:18), a błąd w tym elemencie Macieja Zajdera zakończył ten pojedynek.
Przegraliśmy mecz z bardzo mocnym zespołem, ale był to mecz, który pozbawił nasz wszelkich nadziei, że uda się jeszcze uchronić przed barażami. Praktycznie wszystko jest już przesądzone i pod koniec maja będziemy się bić o to, żeby pozostać w PlusLidze. Oczywiście bezpośrednie utrzymanie przegraliśmy dużo wcześniej i to na własnym parkiecie, oddając punkty takim zespołom jak GKS Katowice, Cuprum Lubin czy Ślepsk Suwałki. Tych meczy nie można było przegrać myśląc o bezpośrednim pozostaniu w PlusLidze. Szkoda tych meczy, chociaż jak przypomnimy sobie buńczuczne zapowiedzi działaczy nyskiego klubu o tym, że zbudowali zespół na miarę pierwszej ósemki to się zastanawiam co by powstało na placu budowy jakby nasi budowlańcy w ten sam sposób budowali mieszkania. Nie ma się co oszukiwać jedynym zawodnikiem w naszej drużynie, który może z podniesioną głową powiedzieć jestem zawodnikiem PlusLigowym jest Wassim Ben Tara. Pozostali zawodzą, mimo, że momentami pokazają, że grać w siatkówkę potrafią. Najgorsze jest to, że większość transferów dokonanych przez włodarzy naszego klubu (czytaj miasta) jest nie trafionych.
Gdy przychodził do naszego klubu Marokańczyk - Zouheir El Graoui poszperałem trochę po internecie i przeczytałem wiele opinii o nim. Oglądnęłem statystyki i wiedziałem, że nie jest to zawodnik wysokich lotów, ale nie wiedziałem, że nie dorówna on „dziadkowi” Nico Penchevowi”. Wprawdzie jak pojawił się w Nysie to zupełnie nieźle atakował, ale już w przyjęciu miał dużo problemów. A co najgorsze z meczu na mecz ten zawodnik ma coraz więcej problemów z przebiciem się przez blok rywali i to musi niepokoić.

Autor Krzysztof Centner

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    tylko pytam - niezalogowany 2022-02-16 12:06:49

    20 meczów i 2 zwycięstwa. Na 60 możliwych do zdobycia punktów zebrano 9. Czy w historii Plus Ligii był lepszy dostarczyciel punktów niż Stal Nysa - wizytówka naszego Miasta?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Wandzia - niezalogowany 2022-02-16 12:19:24

    Nie zapominaj ze oprócz Stali jest jeszcze wiele drużyn i dziedzin sportu, które reprezentują nasze miasto. A jeśli chodzi o siatkówke to przecież Dziewczyny w 2 lidze siatkówki radzą sobie bardzo dobrze i są dobra reklama naszego miasta.

    • Zgłoś wpis
  • Wandzia od stefka - niezalogowany 2022-02-16 13:28:12

    Tak, wyobraź sobie że tak, np. MKS Będzin w poprzednim sezonie. W całym sezonie uzyskał 7 punktów, dwa sezony wcześniej na 24 mecze 9 punktów. Kielce na 30 spotkań 15 punktów. Szyderca się nie udała. Żegnaj

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    też nysianin - niezalogowany 2022-02-16 12:55:13

    Tak!, II Liga siatkówki kobiecej, to akurat ta dziedzina sportu bez której nikt w Polsce sobie nie wyobraża życia. Jeżeli to ma być wizytówka naszego miasta, to gratuluję poczucia humoru. Dobrze, że dziewczyny grają i niech im idzie jak najlepiej. Kiedyś kogokolwiek w Polsce ( i nie tylko ) jak byś spytał o wizytówkę naszego miasta, to 90% zapytanych podało by samochód m-ki NYSA, ale to już przeszłość. Teraz rosną tam krzaki i może powstanie kolejny market w mieście, ale na pewno nie będzie spełniał on wymogów "wizytówki" o której rozmawiamy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • ~~ - niezalogowany 2022-02-16 13:52:57

    A klasa Polonii to jest wizytówka 40 tys. miasta , ktoś policzył ile tam jest kasy wpompowanej? Ilu darmozjadów kreci sie wokół tego klubu?

    • Zgłoś wpis
  • Banan - niezalogowany 2022-02-16 14:59:35

    Nikt nie policzy bo gazeta "lubi" Polonię i piłkarzy tzn kopaczy

    • Zgłoś wpis
  • Wandzia 2 - niezalogowany 2022-02-17 20:58:55

    Powoli, spokojnie. Nie od razu Kraków zbudowano. Stal Nysa tez nie od razu była w Plus Lidze. Wy wszyscy od razu chcecie fajerwerków i rozgłosu. W sumie rozgłos to jest z powodu słabych wyników Stali. Doda kiedyś mówiła ze nie jest ważne co mówią o tobie, byleby mówili. I stała się sławna. Może Stal tez rozsławi Nyse na nowo swoimi osiągnięciami. A o 2 ligę nie ma się co martwić. Może przyjdzie czas ze o niej usłyszą. Oby, bo dziewczyny fajnie grają i fajnie się prezentują.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Banan - niezalogowany 2022-02-16 13:47:43

    Ostatnio wpadł mi w ręce artykuł Pana Krzysztofa z meczu stali z Biełgorodem kiedy to były lata świetności Nyskiego klubu. Pan Krzysztof używał wtedy takich sformułowań jak "wstyd, chańba, żenada itp". Nie wiem skąd taka niechęć redaktora do męskiej siatkówki bo o damskiej jak by źle nie grały to i źle nie napisze. O Penchevie lepiej już niech pan nie piszę bo ten zawodnik chyba do Nysy trafił przypadkiem... Czuję, że nawet gdyby Nysa zdobyła mistrza Polski to i tak w tej gazecie byłby artykuł na jej poziomie...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • ~~ - niezalogowany 2022-02-16 14:06:02

    Za to bohaterscy kopacze z A klasy zawsze są wychwalani

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    obserwator - niezalogowany 2022-02-16 15:26:36

    Niestety nie zgadzam się ze zdaniem Pana redaktora odnośnie marokańczyka. W chwili obecnej jest o klasę lepszy od Panczewa. Wystarczy popatrzeć na statystyki i ma zagrywkę. Penczew to już tylko nazwisko.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • ~~ - niezalogowany 2022-02-17 18:53:01

    Pan redaktor to zna się na piłce nożnej, ale tej A klasowej a nie na piłce siatkowej

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Andrzej M. - niezalogowany 2022-02-18 11:17:35

    "Wandzia" - niezalogowana w dniu 22-02-16 o godz. 12,19 napisała o II lidze kobiecej z Nysy. Jako niezbyt zagorzały kibic nie mając pewności sprawdziłem tę informację i okazuje się, że nie ma tam żadnej drużyny z Nysy. Uwagę tę czynię dla tych, którzy "Wandzię" potraktowali poważnie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do