
Gmina Nysa – po wielu latach zabiegów mieszkańców – przeprowadziła w ubiegłym roku remont fragmentu ul. Żwirki i Wigury. I na tym fragmencie się zakończyło. Tymczasem niemal każdy centymetr tamtejszej drogi i chodnika wymaga modernizacji.
Remont ul. Żwirki i Wigury to temat z wieloletnią historią. Projekt na jej modernizację musiał być aktualizowany w 2021 roku, bo nie realizowany stracił ważność. W ubiegłym roku gmina ogłosiła przetarg na wykonanie prac. Wygrała go firma z Opola i wykonała roboty za blisko 1,3 mln zł. Wykonawca miał za zadanie przebudować nawierzchnię jezdni, chodników, wybudować zjazdy, przeprowadzić roboty elektryczne i przebudowę sieci kanalizacji deszczowej. Prace związane z siecią wodociągową leżały po stronie Akwy.
Niestety starczyło tylko na fragment ulicy – nieco ponad 161 metrów jezdni i 267 metrów kwadratowych chodnika. Na ten rok, jak poinformował nas sekretarz miasta Piotr Bobak, gmina nie zaplanowała kontynuacji robót i pewnie też tak będzie w kolejnych latach - sądząc po sytuacji finansowej gminy. To jak wygląda ul. Żwirki i Wigury od skrzyżowania z ul. Prudnicką obrazują zdjęcia – dziury w jezdni i fatalny stan chodników.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wystarczyło pod dom pana radnego, a po co więcej?
a resztę wykończy po/zsl/sld........
przez tą wyremontowaną (nową) drogę dziennie przejedzie 10 samochodów i nie ma problemu z parkowaniem po drugiej stronie skrzyżowania kilkaset i walka o miejsca parkingowe, za niedługo koniec kadencji DZIEKUJEMY!!!!
Czyżby tylko radny Szyra skorzystał z inwestycji? Dlaczego mnie to nie dziwi...hehehehe