
Budowa centrum przesiadkowego, czyli remont dworca PKP i PKS miała być sztandarową inwestycją Gminy Nysa i Powiatu Nyskiego. Samorządy chciały realizować ją wspólnie, bo znajduje się na sąsiednich terenach i ma jeden projekt. Do wspólnej realizacji jednak nie dojdzie.
Samorządy poróżniły się w sprawach finansowych. Żaden z dwóch przetargów, które organizowała Gmina, jako lider zadania, nie przyniosły zadowalającego rozstrzygnięcia. Za każdym razem oferta wykonawców była zbyt droga, niż na ten cel zabezpieczyły Gmina i Powiat. O ile ta pierwsza chciała dołożyć do zadania (co w jej przypadku jest niemal standardem), to nie zgodził się na to Powiat. W związku z tym samorządy będą budować centrum przesiadkowe osobno. Podzieliły zadanie na dwie części, co wiąże się z osobnymi przetargami. Nysa już ogłosiła nowy, którego termin mija w połowie sierpnia. Powiat zrobi to wkrótce. Czy dzięki temu zadanie okaże się tańsze? Niewykluczone, że konieczne będzie odchudzenia zakresu inwestycji.
Planowany koszt inwestycji po stronie Gminy to ponad 13 mln zł, z czego 10 mln pochodzić będzie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Powiat na ten cel z tego samego funduszu otrzymał 4 mln zł. i planował z własnych środków wydać 7 mln. Jak widać wzrost ceny we wspólnym przetargu w największym stopniu uderzyłby w powiat. Ten ma na głowie inwestycje w 9 gminach, nie tylko w Nysie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panowie samorzadowcy macie za przeproszeniem mieszkańców Nysy w dupie , wam tylko stołki i kasa i własne rodziny przy korycie . Wy nie macie za krzty aby ludziom uprzyjemnić życie a wręcz przeciwnie jak uprzykrzyć . Gdzie wasza troska o mieszkańców , no chyba że we Fryderyku , lub obiektach dla was tylko dostępnych . Nie życzę wam źle ale zostaniecie zapamiętani jako destruktorzy historii Nysy.
platforma tzw. obywatelska zrobiła piękny dworzec w głuchołazach........ czekajac na pociag...
widzisz stefek zrobili a ci sie tylko kłóca i walcza medzy soba
czyli miało być pięknie, a wyszło jak zwykle :P burmistrz chyba już od 5-6 lat obiecuje że w tym roku to już na pewno :P obiecanki cacanki, jak zwykle piękne wizualizacje a potem szara rzeczywistość (dokładnie jak z tą stodołą na środku rynku :( )