Reklama

Sierpem lepiej posłowie! Sierpem lepiej!

Nowiny Nyskie
28/02/2017 12:41

W ubiegłym roku  Sejm uchwalił 265 ustaw, które wspólnie z rozporządzeniami zajmują 31.906 stron maszynopisu. Ktoś kto chciałby zapoznać się z aktualnym stanem prawnym  (sędzia, adwokat, przedsiębiorca) musiałby w każdym roboczym dniu poświęcać 4 godziny i 17 minut na czytanie tej makulatury. Piszę bez szacunku: „makulatury” bo taka nadprodukcja prawa prowadzi do jego hiperinflacji czyli całkowitej prawie utraty wartości. To jak z papierowym pieniądzem. W takim np. Zimbabwe  – pod postępowymi rządami Roberta Mugabe – nikt już nie chce przyjmować oficjalnych banknotów, których wartość jest mniejsza niż papieru, na którym są wydrukowane. Ludzie wolą imperialistyczne dolary. 
Podobnie jest z prawem. Jeśli ukazuje się go za dużo w ramach radosnej nadprodukcji, to w końcu w chaosie jaki powstaje nikt nie jest się w stanie zorientować  i wpadamy w stan prawnej anarchii.
Jest to – ma się rozumieć – sytuacja wymarzona dla wszelkiego typu mafiosów, którzy mają swoje, „prawo” – proste jak pistolet. Im paraliż państwa jak najbardziej odpowiada. 
I otóż sytuacja, w której w ciągu 1,5 roku obecnej kadencji Sejm zmieniał 6 razy kodeks karny, 3 razy kodeks postępowania karnego, 5 razy kodeks cywilny i kodeks postępowania cywilnego i już 3 razy ustawę o ustroju sądów – a są to poważne ustawy, regulujące pracę wymiaru sprawiedliwości – oznacza właśnie „paraliż postępowy” państwa. („Bo paraliż postępowy najzacniejsze trafia głowy”).
 Skąd się bierze to legislacyjne rozwolnienie polskiego Sejmu, który w ciągu kadencji uchwala 56 razy więcej ustaw niż np. parlament Szwecji? 
Wedle mojej obserwacji biegunkę legislacyjną polskiego parlamentu powodują dwa czynniki działające łącznie. Pierwszym jest  nadmierne upartyjnienie pracy parlamentu. W interesie obywateli leży uproszczenie prawa, ale interes polityczny partii przemawia za tym, żeby tematy ciągnąc w nieskończoność, a ustawy „rozdrabniać”,  wielokrotnie „sprzedając” społeczeństwu hasło jak to MY naprawiamy, co tamci (przez osiem lat) popsuli.   
Bierzemy tematy jak leci – np. pedofili – i łapu-capu zaostrzymy kary w tym zakresie i będziemy głośno trąbić jak „nasza partia broni dzieci”. Kiedy dyrektor sądu w Krakowie narobił przekrętów – to szybciutko łap-cap  bierzemy dyrektorów pod kontrolę ministra sprawiedliwości, zmieniamy dwa artykuły ustawy o sądach, ale przedstawiamy to jako „reformę sądów”. 
Zmiany, które ekipa PiS wprowadza w wymiarze sprawiedliwości, niektóre są sensowne inne mniej, ale jest ich za dużo i są zbyt fragmentaryczne.  Dlaczego nie można zrobić tego gruntownie, zebrać wszystkie propozycje i po stworzeniu spójnego projektu wprowadzić nową ustawę, w miejsce starej?
Nie można bo gdyby zmiany wprowadzać jednorazowo, bez rozdrabniania, to  hasło „naprawy wymiaru sprawiedliwości” wykorzystać można by było tylko raz. A tak – kiedy się pouchwala kilkanaście cząstkowych ustaw, cały czas można uprawiać pijar czyli propagandę w temacie nośnym społecznie.
Będziemy zatem mieli kilkanaście ustaw „zmieniających ustawę o zmianie ustawy” czyli totalny chaos i bałagan, ale za to przez rok albo i dłużej minister i jego zastępca będą chodzili w glorii pogromców nieuczciwych sędziów. Chociaż w końcu – założę się, że samych sędziów nie ruszą – a ograniczą się do obsadzenia sądów swoimi dyrektorami.
Tak wiec partyjny interes jest pierwszym czynnikiem mnożenia ustaw w polskim Sejmie. 
Drugim czynnikiem jest - niestety - brak wiedzy o zasadach poprawnego administrowania wśród polskiej tzw. „klasy politycznej”. Widać wyraźnie, że „ONI” nie przeczytali ani „Traktatu o dobrej robocie” Kotarbińskiego, ani niczego co napisali klasycy polskiej myśli organizacyjnej – prof. Kieżun czy Zieleniewski. 
A po co mieliby to czytać? Wiedza o Smoleńsku i żołnierzach wyklętych przeciętnemu posłowi powinna wystarczać do zajęcia miejsca na wyborczej liście. Nadmiar wiedzy może tylko szkodzić. Bo i tak wiadomo: „Sierpem lepiej ludkowie (posłowie)! Sierpem lepiej!”
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do