Reklama

Skąd ta różnica w szkołach? Wyniki egzaminu ósmoklasisty budzą kontrowersje

Nowiny Nyskie
22/10/2025 12:41

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Głuchołazach radni przyjęli sprawozdanie z wykonania zadań oświatowych za miniony rok szkolny. Pojawiła się też dyskusja dotycząca dużej różnicy w osiąganych przez uczniów głuchołaskich szkół wynikach w czasie egzaminu ósmoklasisty.

Na tę kwestię zwrócił uwagę radny Mariusz Migała analizując wyniki egzaminu z dwóch minionych lat. - Tendencja niestety się powtarza i wręcz pogłębia zwłaszcza jeśli chodzi o dysproporcje między szkołami- mówił radny kierując słowa do członków komisji oświaty. - Czy wypracowaliście państwo jakiś mechanizm poprawy tej sytuacji, która - obawiam się - że w przyszłym roku również wystąpi. Chodzi mi przede wszystkim o dysproporcje w matematyce, która bez wątpienia kuleje, bo o ile jeszcze na poziomie wojewódzkim i powiatowym aż tak bardzo nie odstajemy to odstajemy jeśli chodzi o poziom krajowy. Rozumiem, że matematyka jest trudnym przedmiotem, ale dziwię się, że są duże różnice między szkołami jeśli chodzi o język polski i język angielski. Dlatego uważam, że nie powinniśmy nad tym przechodzić do porządku dziennego.

Radny podpierał swoją wypowiedź danymi liczbowymi za miniony rok. - W jednej szkole mamy 24 proc., w drugiej 51, a w trzeciej 49 to mamy dwukrotnie lepsze wyniki. W matematyce mamy 23,5 proc. w jednej szkole do 29 proc. w drugiej i 46 proc. w trzeciej. Podobnie jest w tym roku. 
– Usłyszeliśmy na komisji, że „czasami trafiają się takie roczniki” – stwierdził radny Radosław Mikłasz, członek komisji oświaty. 
Z kolei radna Jadwiga Studzienny dodała, że obecnie położony jest duży nacisk na przedmioty, z których ósmoklasiści zdają egzaminy, by zmienić ostatni nienajlepszy trend. – Od dawna jest problem z kadrą nauczycielską, bo nauczyciele często się zmieniają – dodała.

- Być może poziom nauczania spada – dorzucił Szymon Zyśk. – To problem strukturalny w szkołach – kiedyś języka polskiego i matematyki uczyły osoby, które kończyły pięcioletnie studia w tym kierunku. Teraz wielokrotnie zdarza się tak, że uczą tych przedmiotów nauczyciele, którzy ukończyli studia podyplomowe.

Z kolei radny Edward Szupryczyński dodał, że radni komisji finansów, do której należy, analizując materiały dotyczące stanu oświaty zauważyli, że w większości konkursów przedmiotowych na poziomie gminnym trzy pierwsze miejsca zajmują uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1.
Rada Miejska ma wrócić w niedługim czasie do tego tematu.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do