
- Do końca roku na pewno tego nie zmienimy. Zobaczymy jakie będziemy mieli oferty w przetargu na odbiór i zagospodarowanie śmieci od nowego roku – mówił zastępca wójta Skoroszyc Bernard Rudkowski odpowiadając na postulaty radnych dotyczących zwiększenia częstotliwości odbioru odpadów zmieszanych.
Postulat radnych pochodził oczywiście od mieszkańców, którzy ze względu na zimę i konieczność usuwania popiołu szybciej napełniają przydomowe kosze. Dodatkowy odbiór spowodowałby wzrost kosztów. Tymczasem udało się nam utrzymać koszty na tym samym poziomie, bo odbiorca chciał więcej pieniędzy za ostatnie trzy miesiące – poinformował Bernard Rudkowski dodając, że strumień śmieci w gminie wzrasta średnio o 100 ton rocznie.
Niektórzy radni nie kryli obaw, że po ogłoszeniu wyników przetargu na wyłonienie firmy konieczna będzie podwyżka. – I nadal te osoby, które płacą uczciwie będą płaciły, a te, które nie płacą nie będą płaciły – padało ze strony radnych. Wśród postulatów pojawił się także taki, by przeprowadzić kontrolę, czy deklaracje złożone co do ilości osób zamieszkujących w danej nieruchomości są zgodne z rzeczywistością tak jak i to, czy osoby, które zadeklarowały, że posiadają kompostownik i nie będą wsypywać odpadów bio do pojemników rzeczywiście tak postępują.
Przypomnijmy, że gmina Skoroszyce ogłosiła przetarg na wyłonienie firmy, która będzie odbierała i zagospodarowywała odpady. Chodzi o okres od 1 stycznia 2023 roku do końca czerwca 2024 roku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co z mieszkańcami bloków ,którzy mają działkę i na niej kompost ale nie maja ulgi w opłatach za śmieci?