
W dalszym ciągu trwają poszukiwania sprawcy, który zatruł ule w Głuchołazach. Wszystko wskazuje na to, że było to celowe działanie, bowiem pasieka znajduje się w ogrodzonym przydomowym sadzie a wewnątrz uli znajdowały się ślady białej substancji. Te, które nie zginęły zostały przeniesione do nowych uli. Pozostaje jednak pytanie czy pszczoły, które przeżyły dotrwają do wiosny?
Zarząd Miejsko Gminnego Koła Pszczelarzy w Głuchołazach wyznaczył nagrodę pieniężną w wysokości 3 tys. zł za wskazanie sprawcy celowego zatrucia pasieki. Sprawą zainteresował się również burmistrz Głuchołaz, który powołał specjalną komisję. Z uli pobrano materiał, który po zbadaniu ma dać odpowiedź na pytanie co było przyczyną śmierci pszczół. Głuchołascy pszczelarze przewidzieli nagrodę pieniężną dla osoby, która przekaże informację umożliwiającą zatrzymanie sprawcy tego czynu. Straty ogółem wyniosły około 30 tys. zł. Z kolei strat dla środowiska nie da się wyliczyć. Osoby posiadające wiedzę na temat sprawcy zatrucia proszone są o jej przekazanie pod numerem telefonu 881 442 420 lub funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Głuchołazach pod numerem telefonu 77 409 24 20.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie