Reklama

Stal Nysa bez zwycięstwa w Krakowie

Nowiny Nyskie
31/07/2020 12:22

Za nami pierwsze dwa turnieje eliminacyjne PreZero Gran Prix Polskiej Ligi Siatkówki i zarazem koniec emocji związanej z tym turniejem, bowiem dwie drużyny z Opolszczyzny - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i nasza Stal Nysa właśnie na tym etapie zakończyły udział w tym turnieju.

Drużyna z Kędzierzyna-Koźla zagrał w grupie A z zespołami GKS-u Katowice, Asseco Resovią Rzeszów i BBTS-em Bielsko-Biała. Kędzierzynianie wygrali jedynie z zespołem z Rzeszowa, który po zapewnieniu sobie awansu potraktował starcie z ZAKS-ą jako poligon doświadczolny. W efekcie Kędzierzynianie zajęłi ostatnie czwarte miejsce w swojej grupie. Drużyna z Kędzierzyna-Koźla zagrał w grupie A z zespołami GKS-u Katowice, Asseco Resovią Rzeszów i BBTS-em Bielsko-Biała. Kędzierzynianie wygrali jedynie z zespołem z Rzeszowa, który po zapewnieniu sobie awansu potraktował starcie z ZAKS-ą jako poligon doświadczolny. W efekcie Kędzierzynianie zajęłi ostatnie czwarte miejsce w swojej grupie. 
Wynik zespołu z Kędzierzyna-Koźla powtórzył zespół Stali Nysa, który także zajął ostatnie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej. O ile jednak drużyna z Kędzierzyna- Koźla zdołała coś ugrać to nasz zespół nie zdobył w Krakowie nawet jednego seta. 
W pierwszym swoim meczu z zespołem Jastrzębskiego Węgla Stal Nysa mocno rozczarowała. O ile jeszcze w obronie nie wyglądało to źle to w ataku, a zwłaszcza na rozegraniu był to obraz nędzy i rozpaczy. Dwa sety przegrane do 16 i 15 były tego najlepszym dowodem. 
W drugim meczu nasz zespół zmierzył się z MKS-em Będzin. W pierwszym secie nasz zespół momentami starał się walczyć, ale tylko momentami i zasłużenie przegrał 20:25. W drugim secie emocji już nie było. MKS Będzin wygrał 25:11, a o przewadze zespołu z Będzina najdobitniej świadczy fakt, że z 11 zdobytch przez nasz zespół punktów, aż sześć podarowali nam rywale. 
W ostatnim swoim meczu Stal zmierzyła się z zespołem Aluronu CMC Warty Zawiercie. W tym meczu zadebiutowali w barwach nyskiej drużyny nowopozyskani zawodnicy - Bartman, Ben Tara i Ruciak. Był to więc nasz najmocniejszy skład. I faktycznie Stal zagrała swój najlepszy mecz w tym turnieju, ale ugrać seta się nie udało. Nysanie przegrali kolejny mecz 0:2 i zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej. 
Furory więc w Krakowie nasz zespół nie zrobił. Czy jesteśmy w stanie na podstawie tego turnieju wyciągnąć jakieś wnioski. Zdecydowanie nie, bowiem siatkówka halowa to coś zupełnie innego niż siatkówka na piachu. Oczywiście liczyliśmy na dużo, dużo więcej, ale trzeba cierpliwie poczekać na rozpoczęcie sezonu. Wtedy to powinniśmy się przekonać czy miliony włożone w ten zespół przyniosą spodziewane efekty.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do