Reklama

Stal wróciła na właściwe tory

Nowiny Nyskie
08/01/2020 11:17

Stal Nysa wróciła na właściwe tory. W Hali Nysa Stalowcy ograli 3:0 Lechię Tomaszów Mazowiecki.

Stal Nysa - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3 : 0 (25 : 22, 2 5: 15, 25 : 20)
STAL NYSA: Maciej Zajder, Bartosz Bućko, Moustapha M’Baye, Bartosz Krzysiek, Patryk Szczurek, Łukasz Łapszyński - Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Łukasz Kaczorowski, Damian Dobosz, Sebastian Matula, Mariusz Schamlewski, I trener Krzysztof Stelmach, II trener Wojciech Janas.
LECHIA TOMASZÓW MAZOWIECKI: Karol Rawiak, Bartłomiej Neroj, Michał Błoński, Przemysław Toma, Bartłomiej Janus, Paweł Stabrawa - Dawid Ogórek (libero) oraz Patryk Akala, Adam Kącki, Kamil Gutkowski, Adam Miniak, I trener Bartłomiej Rebzda, II trener Andrzej Zając.
Spotkanie sędziowali: Marek Orlef i Marcin Rek.

Początek pierwszej partii był bardzo wyrównany. Zespoły grały praktycznie punkt za punkt 8:7 i 15:15. Dopiero w końcówce gospodarze zdołali wypracować dwa oczka przewagi (22:20). W ataku bardzo dobrze spisywał się Bartosz Bućko i Bartosz Krzysiek. Ostatecznie Stal wygrała premierową odsłonę meczu 25:22.
Podopieczni Krzysztofa Stelmacha poszli za ciosem i w drugiej partii bardzo szybko narzucili tomaszowianom swoje warunki gry 18:12. Bardzo pewnie punktowali Bartosz Krzysiek, Bartosz Bućko oraz Łukasz Łapszyński. W szeregach Lechii najczęściej punktował Paweł Stabrawa oraz Karol Rawiak 13:22. Gospodarze małym nakładem sił wygrali drugiego seta 25:15.
Siatkarze z Tomaszowa Mazowieckiego pomimo starań nie potrafili znaleźć sposobu, żeby toczyć równą walkę z nyskim zespołem. W trzecim secie Stal Nysa bardzo szybko objęła cztero punktowe prowadzenie (10:6). Zawodnicy Stali utrzymywali bardzo równy poziom gry w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i utrzymywali wysoką przewagę (14:9). Gospodarze fenomenalnie spisywali się też w bloku. Lider ligowej tabeli nie dał sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Trzecią część spotkania nasi siatkarze wygrali 25:20 i dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty.
Wygrana z Lechią Tomaszów Mazowiecki bez straty musi cieszyć, chociaż trzeba przyznać, że Lechia w tym sezonie nie jest już tak mocnym zespołem jak rok temu. Mimo wszystko każde zwycięstwo bez straty seta dodaje pewności siebie, a tego naszej drużynie potrzeba.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do