
Czteroosobowa rodzina z Bielic straciła dorobek życia po niedzielnym pożarze domu, w którym mieszkała. Organizowana jest akcja pomocy dla małżeństwa i dwójki ich dzieci.
Pożar wybuchł ok. godz. 10.15. Ogień pojawił się na poddaszu. Wszyscy znajdujący się w środku lokatorzy zdążyli uciec, nikt na szczęście nie doznał obrażeń. Jednak mimo ogromnego wysiłku strażaków biorących udział w akcji gaśniczej ogień pozbawił rodzinę – małżeństwo i ich dwójkę dzieci - dachu nad głową i wszystkich przedmiotów do życia. Dzieci (10 i 1,5 roku) straciły ubrania, zabawki, meble.
Jak dowiedzieliśmy się od sołtysa wsi i jednocześnie radnego z Bielic Zenona Dudy dom najprawdopodobniej trzeba będzie wyburzyć. Rodzina pogorzelców znalazła schronienie u rodziców. – W naszym sołectwie już przeprowadziliśmy zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy dla rodziny. Teraz nie mniej ważne będą materiały budowlane potrzebne do wybudowania nowego domu – powiedział sołtys Duda.
Osoby, które chciałyby pomóc rodzinie pogorzelców z Bielic - głównie poprzez wsparcie materiałami budowlanymi – mogą dzwonić do sołtysa Bielic Zenona Dudy - tel. 784 951 136.#
Pomóc można też za pomocą portalu zrzutka.pl
Link do zbiórki: ZRZUTKA
Dodajmy, że z pożarem walczyło 10 zastępów straży pożarnej - z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej z Nysy, a także jednostki ochotnicze z OSP Łambinowice, Bielice, Jasienica Dolna, Włostowa, Korfantów. Na miejscu była także policja i pogotowie energetyczne oraz nadzór budowlany.
foto: OSP Łambinowice
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
posypmy głowy popiołem...
Kolejni bez ubezpieczenia, o przepraszam , ubezpieczeni w pisie