
Pracownicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu, którzy obsługują również oddział nyski prowadzą akcję protestacyjną. Na razie nie odczuwają jej klienci tej instytucji. Jeśli jednak w referendum większość pracowników zdecyduje o przystąpieniu do strajku to nie będą m.in. przeprowadzane egzaminy na prawo jazdy.
Pracownicy WORD Opole (ok. 50 osób) domagają się m.in. wypłaty 13 pensji i corocznej rewaloryzacji wynagrodzeń o kwotę inflacji. – Jesteśmy po zakończonych mediacjach z dyrekcją WORD. Został spisany protokół rozbieżności, a w związku z tym, że wspomniane dwa kluczowe dla nas punkty finansowe nie będą zrealizowane musimy w naszym proteście pójść dalej – mówi Radosław Banaszkiewicz przewodniczący Komisji Międzyzakładowej nr 60 NSZZ Solidarność 80 w WORD i OSK.
Protest dotyczy ok. 50 osób, bo Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego to nie tylko egzaminatorzy, ale pracownicy administracji i obsługi technicznej.
– Musimy przejść do radykalnych kroków działając w ramach ustawy o sporach zbiorowych. Przeprowadzone zostanie referendum. Jeśli większość pracowników zagłosuje za przystąpieniem do strajku tak też się stanie – dodaje Jacek Rajkowski z NZZZ Solidarność 80 WORD Opolu dodając, że nie ma zgody na pomijanie pracowników tej jednostki przy wypłacie 13 pensji i rewaloryzacji wynagrodzeń o kwotę inflacji. Dodajmy, że WORD podlega Urzędowi Marszałkowskiemu.
Pracownicy WORD dodają, że oliwy do ognia dolały nieprawdziwe słowa, które padały w kampanii wyborczej o ich zarobkach kształtujących się w granicach 10 tys. zł. – Prawda jest taka, że pracownicy techniczni zarabiają na rękę 3,9 tys. zł, a egzaminatorzy – w zależności od stopnia zaszeregowania - od 4 do 7,5 tys. zł – mówią.
Referendum zostanie przeprowadzone w najbliższych tygodniach.#
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Wybory to wolność, ale wolność to także odpowiedzialność. I teraz ci, co wybrali, będą ponosili za to odpowiedzialność. I inni również. Wszyscy płyniemy na jednej łodzi".
Reklamy prezentowane na monitorach w autobusach komunikacji miejskiej oferują biznesowi "odświerzanie marki" Bardzo mnie to cieszy, potwierdza bowiem mój pogląd, że tworzeniem reklam zajmują się tłumoki.
Z tego co mi wiadomo to reklamę w MZK robi zewnętrzna firma jednego sołtysa z gminy Nysa :) MZK nie ma z tym nic wspólnego.
Kontrola.
Nauka jazdy.
Zlikwidować WORDy, zbędnych urzędników zwolnić. Są niepotrzebni. Wprowadzić egzaminy na wzór USA. Tam prawo jazdy nie jest źródłem dochodów dla państwa, tylko udogodnieniem dla obywatela.
Połowę urzędników z Urzędu Wojewódzkiego zwolnić a pozostałym zabrać 13 pensję.