Reklama

Sudety Burgrabice - mistrzem jesieni

Nowiny Nyskie
18/01/2023 10:55

W rozgrywkach grupy III klasy A rywalizowało czternaście zespołów.

Na półmetku rozgrywek prowadzi drużyna Sudetów Burgrabice, która w rundzie jesiennej w trzynastu spotkaniach zdobyła 31 punktów. To znakomity wynik, który pozwala realnie myśleć o awansie do ligi okręgowej. Nie będzie to jednak takie proste, bowiem przeciwnicy są tuż, tuż. Za plecami Sudetów dwa bardzo mocne zespoły - LZS Jędrzychów i UKS Karnków. Każdy z tych zespołów może na wiosnę zatakować, a straty do lidera są naprawdę niewielkie. Trzeba też pamiętać, że oba te zespoły na wiosnę podejmować będą lidera na własnych obiektach. Tak więc sprawa awansu do ligi okręgowej pozostaje otwarta. Czwarty w ligowej tabeli zespół z Rusocina traci do lidera dziewięć punktów i trudno będzie tej drużynie włączyć się skutecznie do walki o awans. Musimy jednak pamiętać, że zespół ten po dwóch wygranych w Kałkowie i na wlasnym boisku z drugim zespołem GKS-u Głuchołazy miał potężną zadyszkę i przegrał cztery mecze z rzędu. Gdy tego uniknie na wiosnę, to ma szansę jeszcze zamieszać w czołówce. Podobną stratę do lidera, jak LKS Rusocin ma piąta w ligowej tabeli drużyna ze Starowic Dolnych. Jest to jednak zespół, który aspiracji do awansu raczej nie ma, bowiem nie zawsze może korzystać z zawodników pierwszej drużyny. Gdy grają w najmocniejszym składzie to są w stanie wygrać z każdym, ale nie zawsze tak jest. Wydaje się, że właśnie mecze z drugim zespołem LZS Starowice Dolne mogą być kluczem do awansu. Siódme miejsce zajmuje drużyna z Kępnicy i to jest bardzo dobry wynik, zważywszy na to, że zespół ten stracił przed sezonem swojego lidera - Patryka Stasiaka. Jak widać bez Patryka też można grać na wysokim poziomie. Nieco więcej spodziewaliśmy się po drużynie nyskiego Podzamcza, czyli drużynie, która od kilku lat rozwija się organizacyjnie i wydawało się, że tak też będzie sportowo. Niestety wyników sportowych jak na razie nie ma, ale jest promyk nadziei, bowiem coraz lepiej funkcjonuje szkolenie młodzieży w tym klubie. Wszystko więc wskazuje na to, że już za kilka lat nyskie Podzamcze skutecznie powalczy o ligę okręgową. Potrzeba jednak czasu. Ósme miejsce zajmuje LZS Czarnolas i podobnie jak  zespół Podzamcza definitywnie stracił wszelkie szanse na awans do ligi okręgowej.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że zespół ten walczy głównie o to, żeby zachować bezpieczne miejsce w ligowej tabeli i wydaje się, że ten cel bez problemu osiągnie. Dziewiąte miejsce zajmuje Kastor Jasienica Górna, drużyna, w której wciąż gra i to bardzo dobrze Darek Ilasz. Niektórzy się zastanawiają jaki rekord popularny „Lolek” wyśrubuje. Najważniejsze jednak dla miejscowych kibiców, że ten zawodnik jest wciąż na boisku, bowiem takie „Lolki” rodzą się raz na sto lat. Kastor Jasienica Górna w trzynastu spotkaniach zdobył osiemnaście punktów i na wiosnę potrzebuje przynajmniej dwudzieścia punktów, żeby być pewnym utrzymania w klasie A. Jest to jednak na tyle doświadczony zespół, że nie powinien mieć z tym problemów. Dwa punkty mniej od Kastora Jasienica Górna w rundzie jesiennej wywalczył spadkowicz z ligi okręgowej - Atom Grądy Malerzowice Małe i jest to duże rozczarowanie. Trzeba jednak pamiętać o sporych roszadach w tym zespole po spadku z ligi okręgowej. Drużyna Atomu powoli jednak się odbudowuje i wszystko wskazuje na to, że na wiosnę będzie dużo mocniejsza niż jesienią.
Jedenaste miejsce na półmetku rozgrywek zajmuje drugi zespół GKS-u Głuchołazy. Beniaminek z Głuchołaz w trzynastu meczach zdobył zaledwie dwanaście punktów i będzie musiał się mocno napocić na wiosnę, żeby utrzymać się w klasie A.
Niespodziewanie na odległym dwunastym miejscu znalazła się drużyna z Dziewiętlic, czyli zespół, który w ostatnich latach nie miał większych problemów z utrzymaniem się w klasie A. Tym razem jest jednak inaczej i na wiosnę drużyna z Dziewiętlic musi zdobyć ponad dwadzieścia punktów, żeby pozostać w klasie A. Przedostatnie miejsce na półmetku rozgrywek zajmuje drużyna LZS Kałków i to jest największa niespodzianka in minus rundy jesiennej. Kto jak kto, ale takiej drużynie jak LZS Kałków nie przystoi przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Od wielu lat LZS Kałków to solidność oparta na swoich wychowankach. Co więc takiego się stało, że zespół z Kałkowa znalazł się w strefie spadkowej? Tego nie wiedzą nawet działacze tego klubu. Czy drużyna z Kałkowa zdoła się jeszcze odbudować w rundzie wiosennej? Zobaczymy.
Ostatnie miejsce na półmetku rozgrywek zajmuje GLKS Kamiennik. Beniaminek z Kamiennika w trzynastu spotkaniach zdobył zaledwie cztery punkty i praktycznie stracił wszelkie szanse na to, żeby utrzymać się w klasie A. Jest to o tyle niezrozumiałe, że jest to zespół, w którym gra kilku naprawdę dobrych piłkarzy. Gdzie więc tkwi problem. Na to pytanie muszą sobie znaleźć odpowiedź działacze tej drużyny.

Krzysztof Centner


1. Sudety Burgrabice (s) 13 31 43:24
2. LZS Jędrzychów 13 28 39:14
3. UKS Karnków 13 25 36:24
4. LKS Rusocin 13 22 34:27
5. LZS Starowice Dolne II 13 21 33:21
6. LZS Kępnica 13 20 32:26
7. Podzamcze Nysa 13 19 30:27
8. LZS Czarnolas 13 18 34:32
9. Kastor Jasienica Górna 13 18 30:23
10. Atom Grądy Malerzowice Małe (s) 13 16 26:39
11. GKS II Głuchołazy (b) 13 12 29:35
12. LZS Dziewiętlice 13 12 26:36
13. LZS Kałków 13 10 20:56
14. GLKS Kamiennik (b) 13 4 15:49
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do