Reklama

Swoich nie ruszamy! 

Nowiny Nyskie
15/12/2019 05:53

Sędzia Juszczyszyn z Olsztyna zażądał ujawnienia nazwisk sędziów, którzy poparli kandydatury 15 sędziów wybranych przez Sejm do Krajowej Rady Sądownictwa po zmianie ustawy. Sama zmiana ustawy nie była niekonstytucyjna, ale diabeł jak zwykle tkwił w (partyjnych) szczegółach.

Wg nowej ustawy kandydować do KRS mogli sędziowie zgłoszeni albo przez 2 tys. obywateli, albo przez 25 sędziów. Tak też się stało, tyle że żadnej grupie obywateli nie udało się wysunąć swojego kandydata, a wszystkich 15 wybrańców poparli sędziowie. Ba, ale jacy sędziowie? 
Opozycja rychło zażądała ujawnienia nazwisk sędziów, popierających kandydatury nowych członków KRS, a uczyniła to w momencie, kiedy jeden z nowo wybranych przyznał się, że sam się poparł co jeśli nie było nielegalne, to na pewno niezbyt eleganckie. 
Trzeba jeszcze dodać, że w Ministerstwie Sprawiedliwości zatrudnionych jest blisko dwie setki sędziów. Dostają oni dobre wynagrodzenie, a z racji tego, że ich zwierzchnikiem jest minister Ziobro, muszą być posłuszni wobec szefa. Tak więc nie trudno było ministrowi znaleźć 25 sędziów popierających nowe kandydatury i ukształtować nową KRS wedle swoich upodobań. I trudno wykluczyć, że minister Ziobro, tak właśnie zrobił. Kazał zatrudnionym przez siebie sędziom podpisywać listy poparcia.
A przecież idea miała być inna. Mieli to być najlepsi, niezależni, fachowcy, a nie „swoi” i posłuszni.
Tak więc, kiedy opozycja zażądała ujawnienia kto popierał kandydatury do KRS zrobiła się kłopotliwa sytuacja, a w powietrzu zawisł skandal. Jeśli się bowiem okaże, że wszystkich 15 sędziów do KRS wykreował minister Ziobro, bez wątpienia będzie to powód do unieważnienia wyborów.
Kiedy więc opozycja zażądała ujawnienia nazwisk sędziów popierających, prezydium Sejmu odmówiło, zasłaniając się słynnym RODO, czyli ochroną danych osobistych. Oczywiście, był to rozpaczliwy wybieg, bo naczelna zasada jawności życia publicznego nakazuje w tym przypadku pokazać, kto popierał ludzi mających decydować teraz o kolejnych nominacjach sędziowskich. 
Po odwołaniu Naczelny Sąd Administracyjny wydał w tej sprawie wyrok nakazując marszałkowi Sejmu ujawnić dane. Pomimo tego marszałek zasłaniając się ochroną danych ignoruje wyrok sądu. To taki przykład jak działa „państwo prawa” – sąd sobie, a władza sobie. 
W tej sytuacji sędzia Juszczyszyn z Olsztyna, rozpatrując apelację i mając wątpliwości co do jednego z sędziów orzekającego wcześniej, a mianowanego przez „nową” KRS, zażądał od Sejmu ujawnienia list poparcia kandydatów do KRS. Moim zdaniem miał prawo to uczynić, a na pewno prawa nie naruszył.
Z miejsca jednak zaczęła się na niego nagonka. Minister cofnął mu delegację do Sądu Okręgowego, a rządowa telewizja zaczęła wałkować jego postępowanie z 2015 r., w którym zbyt późno wstrzymana została egzekucja komornicza wobec jakiegoś nieszczęsnego rolnika. 
Powstaje jednak pytanie: czy gdyby sędzia Juszczyszyn siedział cicho i popierał rząd – czy wówczas telewizja publiczna też by mu wyciągała jakiś wyrok sprzed lat? I czy sędziowie mianowani przez Ziobrę do KRS nie mają podobnych uchybień na swoim koncie?
Podobna jest reakcja rządowej telewizji wobec marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Kiedy odrzucił PiS-owskie propozycje przejścia na stronę rządu i dał się wybrać przez opozycję na marszałka Senatu, stał się przedmiotem ataku telewizji publicznej. Rzekomo 30 lat temu wziął od córki pacjentki pieniądze na jakąś fundację. Ta informacja wałkowana była na okrągło przez rządowe media. Pytam, czy ta informacja zostałaby ujawniona gdyby Grodzki dał się skorumpować PiS-owi? Nie mówiąc już w ogóle czy to informacja czy pomówienie. 
Przykłady te ilustrują bagno w jakim znalazło się nasze życie publiczne i w jakie wpychają nas media i ludzie, którzy nimi kierują. 
Swoi są pod ochroną, a ci, którzy nie chcą być posłuszni na pewno będą mieli kłopoty. Na każdego coś się tam znajdzie. A jak się nie znajdzie, to się coś wymyśli. Zanim się wytłumaczy będzie po nim.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    aniela - niezalogowany 2019-12-31 15:18:36

    a może sanocki teraz napisze o banasiu czy to informacja czy pomówienie. ......... no i jeszcze niech napisze o swoich osiągnięciach poselskich..........

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do