Reklama

Szkodliwość prosta i szkodliwość złożona

Nowiny Nyskie
08/09/2015 10:16

W pięknej epoce średniowiecza złodziei piętnowało się wypalając znak na czole, fałszerzom pieniędzy obcinano uszy i w ten prosty sposób tamtejsze społeczeństwa załatwiały problem recydywy. Facet z wypalonym na czole znakiem nie miał szans na  pojawienie się na bazarze i skubniecie komuś sakiewki.
Epoka nowożytna wprowadziła zasadę humanitaryzmu – co jest oczywiście dobre– ale zrodziła w ten sposób nowe problemy. Oszust przyłapany na oszustwie może łgać w dalszym ciągu w telewizorze i to w dodatku jako „ekspert”.  Złodziej wyrzucony z jednej rządowej agencji, znajdzie pracę w innym resorcie –zwłaszcza po wyborach , kiedy zmieni się ekipa, jako  prześladowany z powodów politycznych.
A jeśli do tego dodamy jeszcze możliwości kreowania tzw. „autorytetów” przez media – społeczeństwo staje bezbronne wobec zmasowanej manipulacji oszustów, krętaczy i szalbierzy wszelkiej maści. A każdy – ma się rozumieć – ma na ustach „Ojczyznę”, „patriotyzm”, „demokrację” czy co tam akurat chwyta ludzi za serce. 
Na tle tych szalbierzy wyniesionych na świeczniki starzy poczciwi złodzieje, czy oszuści z dawnej epoki wydają się wręcz niewiniątkami.
Oto np. mamy konwencję  rządzącej partii, która chwali się że pozyskała na swoje listy Grzegorza Napieralskiego z SLD i Ludwika Dorna z PiS-u. 
Napieralski w PO niekoniecznie musi dziwić. Droga z SLD do PO nie wydaje się długa. Ale Ludwik Dorn – niegdysiejszy „trzeci bliźniak” braci Kaczyński, współtwórca PiS, były minister w rządzie Kaczyńskiego, z racji twardej polityki zwany „krwawym Ludwikiem” – pisior nad pisiory - w znienawidzonej Platformie? Cóż znaczy ten przypadek? Jak go zinterpretować? Czy to kolejny współpracownik Kaczyńskiego, który „zdradził” czy też postawa Dorna jest znakiem jakiejś szerszej i głębszej tendencji. Jakiejś prawidłowości rządzącej polską polityką, o której – cicho-sza – milczą salony, nie zauważają dziennikarze.  
Bo jeśli czołowy polityk PiS – partii wiodącej zaciekły spór z Platformą z łatwością znajduje w jej szeregach miejsce, to o czym to świadczy?
Może świadczyć o słabości charakteru Dorna. Ale przecież wcześniej z ław prawicy do PO odeszli i Niesiołowski, i Zaleski i Kluzik-Rostkowska i paru innych. 
Charakter charakterem, ale gdyby na prawdę PiS i PO różniły się tak dramatycznie jak to wynika z oficjalnych przemówień, to takie konwersje byłyby wręcz niemożliwe. Nie tylko Dorn by się wzdragał wejść w patformerskie błoto, ale i szeregi PO by go nie przyjęły. A tu nic! Pełna zgoda. Buźka, klapa, rąsia, goździk i hop na wspólną wódeczkę!
Otóż wg mnie przypadek Dorna (a wcześniej innych) świadczy o tym, że PO z PiS-em nic istotnego nie różni. W gruncie rzeczy są to dwie strony tego samego medalu, partie bliźniacze. Jeśli się różnią to na pokaz, w kwestiach zupełnie drugorzędnych w punktu widzenia państwa. Jakieś In vitro, gender, jakieś gesty, które nie stanowią istotnych zagadnień. 
We wszystkich innych kwestiach – polityki zagranicznej, stosunku do Rosji, relacji z banderowską Ukraina, stosunku do Unii Europejskiej i innych i PiS i PO mówią tym samym głosem. Różnice – całkowicie marginalne tematy - są po to, żeby naiwni ludzie wierzyli w to, że jest jakiś spór.
Najlepiej widać to na przykładzie jak obie partie rozgrywały sprawę referendum i niewygodnej dla nich wszystkich kwestii Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. I PO i PiS (przy pomocy mniejszych szakali z SLD i PSL) zrobiły wszystko, żeby Polaków zniechęcić do udziału w referendum, żeby pomniejszyć jego znaczenie. Od zwykłego zamilczania przez rząd i rządowe media, po antyjowowską i antyreferendalną propagandę w wydaniu PiS.
Z tych dwu szkodliwych dla Polski organizacji – wg mnie - o wiele bardziej szkodliwa jest partia Jarosława Kaczyńskiego.  Sprytniej została bowiem zamaskowana pod szyldami patriotyzmu i wartości etycznych. 
Ludzie na te szyldy dają się nabierać, jedynie Ludwik Dorn – jako widzący sprawy wyraźniej – dał nam znak, jak sprawy się mają na prawdę.
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do