Szóste miejsce juniorów Polonii Nysa

W rozgrywkach Opolskiej Ligi Juniorów rywalizowało osiem zespołów. Nasz region w tych rozgrywkach reprezentowała drużyna nyskiej Polonii.

Nie była to jednak udana runda dla naszego zespołu, bowiem Polonia nie włączyła się do walki o czołowe lokaty. O tytuł mistrza rundy jesiennej rywalizowały cztery zespoły - MKS Gogolin, MKS Kluczbork, Start Namysłów oraz beniaminek tej klasy rozgrywkowej - Swornica Czarnowąsy. Górą w tym pojedynku był zespół z Gogolina, który w czternastu spotkaniach zdobył 29 punktów. Drugi w ligowej tabeli MKS Kluczbork zdobył 28 punktów, a kolejne dwie drużyny - Swornica Czarnowąsy i Start Namysłów zanotowały na swoim koncie 26 punktów.
Pozostałe drużyny zawiodły, chociaż Pomologia Prószków i Polonia Nysa pokazały w pojedynczych meczach, że potrafią grać w piłkę, ale grały bardzo nierówno. Polonia Nysa zagrała dwa bardzo wyrównane mecze z mistrzem rundy jesiennej MKS-em Gogolin (porażki 3:4 i 1:2), ale potrafiła też stracić u siebie punkty z jednym z outsiderów ligowej tabeli - drużyną Śląska Łubniany. Wynik nyskiej Polonii mógł być zdecydowanie lepszy gdyby nie seria trzech kolejnych remisów naszej drużyny. Najbardziej bolesna porażka Polonii Nysa to ostatnia ligowa kolejka i mecz w Kluczborku przegrany aż 0:9. Najwyższa wygrana w sezonie to mecz na własnym boisku z drużyną Orła Branice (5:1).
I to właśnie Orzeł Branice był najsłabszym zespołem rundy jesiennej sezonu 2023/2024. Młodzi piłkarze z Branic w czternastu spotkaniach nie zdobyli żadnego punktu, strzelając swoim przeciwnikom zaledwie 17 bramek. Dużo lepiej to wyglądało jeżeli chodzi o stracone bramki (61), ale chyba nie o to chodziło drużynie z Branic.
Wróćmy jeszcze do naszego zespołu. Mamy teraz w Nysie prężnie działającą akademię piłkarską, a wyników jak nie było tak nie ma. Wszyscy pamiętamy końcówkę ubiegłego stulecia. Wtedy nasze drużyny brylowały nie tylko na Opolszczyźnie, ale i w makroregionie. Występy najpierw Stali Nysa, a następnie Polonii Nysa w ligach międzywojewódzkich. Występy Stali Nysa w finałach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Gdzie te czasy? Nawet jak już nie graliśmy na szczeblu makroregionu to mogliśmy przegrywać, ale tylko z takimi zespołami jak Odra Opole, Metal Kluczbork czy też Chemik Kędzierzyn-Koźle. Dzisiaj leje nas Gogolin, Prószków czy Namysłów. Co się stało z naszą piłkarską młodzieżą? Zastanawiałem się czy to nie nagły wzrost poziomu rozgrywek młodzieżowych w naszym regionie. Jak się jednak okazuje nasze najlepsze drużyny nie mają najmniejszych szans w starciu z zespołami młodzieżowymi z ościennych województw.
Jak jednak może być dobrze z piłką młodzieżową jak młodzi ludzie zamiast ganiać za piłką siedzą na ławkach pod blokami i zasuwają na telefonach komórkowych. Tam można strzelić bramkę i się nie nabiegać.

Krzysztof Centner

POLONIA NYSA: Maksymilian Baranowski, Konrad Bogacz, Tymofii Chemerytsia, Kamil Chmielowski, Jakub Gabryliszyn, Patryk Gadzina, Gracjan Grinberg, Kamil Gurgul, Jakub Korzeniewicz, Dominik Kozłowski, Oskar Kubicz, Szymon Lizak, Oliwer Majcher, Mateusz Matwijów, Wojciech Mazański, Mikołaj Misa, Jakub Mrówka, Łukasz Oleksyk, Michał Olszewski, Krystian Pałbicki, Mateusz Pierz, Jakub Rogaczewski, Artur Seremet, Piotr Skowronek, Bartosz Sobczak, Kamil Stachnik, Szymon Szozda, Filip Wandzel, Natan Wierzchowski, trener Łukasz Krótkiewicz.