
Dziś po godzinie 00.00 na ulicy Jagiellońskiej w Nysie ratownicy ujawnili zwłoki mężczyzny. Na miejscu działali także żołnierze WOT.
Jak przekazała nam nasza Czytelniczka, około godziny 00.00 ratownicy podjechali pod pozostawiony na zalanej drodze samochód. Później w trakcie patrolu, w okolicach myjni na ulicy Jagiellońskiej w Nysie ujawniono zwłoki mężczyzny. Tuż około godziny 1.30 na miejscu pojawili się żołnierze WOT, którzy wykonywali działania na miejscu. Ulica Jagielońska w Nysie jest cała w wodzie. Dostanie się na miejsce jest wręcz niemożliwe. Służby pojawiły się na miejscu dzięki ciężkim wozom bojowym.
Przypomnijmy, że niedawno na naszej stronie internetowej informowaliśmy o zaginięciu 71-letniego mieszkańca Nysy, który był poszukiwany przez rodzinę. Na ulicy Jagiellońskiej ujawniono także jego samochód.
Na ten moment nie wiadomo czy jest to zaginiony mężczyzna. Oficjalny komunikat w tej sprawie nie został jeszcze przekazany. Do sprawy powrócimy.
Autor Joanna Kania
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tylu ludziom życie uratował a on pozostał bez pomocy. Pozostał sam z żywiołem -woda. Pozostał sam. Przykre. Wieczne odpoczywanie racz dać mu Panie a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
Za to władzy się P O W O D Z I.
Co z podzamczem sektor c nysa sklepy zamknięte , mosty zamknięte nie ma towarów spożywczych , co mamy robić ,gdzie jest burmistrz myśli tylko kurwa o ewakuacji ?
Jak zwykle w takich sytuacjach, możemy liczyć tylko na siebie. Specjaliści od słodkiego pierdzenia okopali się w swoich twierdzach i mają na nas wywalone.
Burmistrz kazał włączyć syreny i ewakuacja do mamusi do Kluczborka tam sucho a tu becwaly Wicki będą rzady sprawować
Paniemąka, worka z piaskiem byś nie chciał? Jak chcesz, to se pan Paniemąka pobierz w punkcie wydawania worków z piaskiem! Możesz se pan pobrać nawet ze dwa!
Uratowali mniej, RiP!
Ale Tusk był i mówił,ze prognozy dobre Tylko dla kogo?
Jest woda na podzamczu?
Na podzamczu sektor c nie, ale sklepy zamknięte bo ekspedienki być może nie mogą dojechać bo zalane tereny tam gdzie mieszkają wiele z nich mieszka na wsiach lub gdzie indziej.
Mają stanąć beczkowozy z wodą pitną koło Lewiatana na Grodkowskiej i Hali Nysa. Nie podali tylko godziny :/.
Kolbiarz pozwolił niekompetentnym ludziom zalać Nysę, a w piątek o 22 widziałem w rzece wodę jakby susza była, a rośliny wodne wystawał z wody. Parodia.
Ludzie teraz nic nie da narzekanie… gdzie jedzenie i pice, że sklepy pozamykane .., sytuacja jest tragiczna, napewno kilka dni wcześniej ostrzegali o niepogodzie.., trzeba było sobie chociaż suchary kupić i 2 zgrzewki wody, ja przeżyłam powódź w 1997 r we Wrocławiu z dwójką małych dzieci ale sucharki były , jabłko czy śliwka teraz to trzeba się trzymać razem … przykro mi ????
W 97 kiedy była powódź i w Opolu rozmyło cmentarze, to po ulicach pływały sztywniaki w garniturach.