Trzy minuty ustawiły mecz

W Domaszkowicach rozegrany został mecz piłki nożnej o mistrzostwo ligi okręgowej, w którym miejscowy LZS zmierzył się z Sokołem Niemodlin.

LZS Domaszkowice - Sokół Niemodlin 2 : 3 (0 : 0)
0 : 1 Jakub Lakwa  46. min
0 : 2 Sebastian Bateńczuk  48. min (karny)
1 : 2 Mateusz Gąsiorek  51. min (karny)
1 : 3 Sebastian Bateńczuk  59. min
2 : 3 Wojciech Hanuszewski  72. min

LZS DOMASZKOWICE: Kacper Olender, Patryk Bandyk, Jakub Butor, Mateusz Szyszka (od 59. min Adam Urbaniak), Dawid Kulbaka, Emil Kołodziejczyk, Mateusz Gąsiorek, Kamil Stępień (od 23. min Kamil Czenczek), Wojciech Hanuszewski (od 81. min Maciej Szotek), Grzegorz Paciorek, Kamil Masternak (od 20. min Grzegorz Pietruszka), trener Waldemar Sierakowski.
SOKÓŁ NIEMODLIN: Mateusz Szymański, Marcin Buśko (od 70. min Nikodem Adamiec), Michał Boruń, Wojciech Gardziej, Jakub Lakwa (od 88. min Kamil Kretowicz), Marek Zygmunt (od 90. min Gokhan Yuce), Sebastian Bateńczuk, Leon Gil (od 70. min Łukasz Kondys), Patryk Tomaszewski, Dominik Walkowicz, Arkadiusz Kliś, trener Grzegorz Krzyżanowski.
Żółte kartki otrzymali: Leon Gil (SN) - 33. min, Patryk Bandyk (D) - 75. min.
Spotkanie sędziowali: Arkadiusz Przystał (główny) oraz Rafał Mazański (asystent 1) i Karolina Trembecka (asystent 2).

Był to bardzo wyrównany mecz stojący na zupełnie niezłym poziomie. Kluczowe momenty tego spotkania to kontuzje dwóch czołowych zawodników LZS Domaszkowice - Kamila Masternaka i Kamila Stępnia, którzy zmuszeni byli opuścić boisko już w pierwszej połowie meczu. Do przerwy bramek nie zobaczyliśmy.
Drugą połowę zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście i to oni w przeciągu trzech minut strzelili dwie bramki, ustawiając całe spotkanie. Gospodarze nie zamierzali się jednak tak łatwo poddać i w 51. minucie po celnym strzale Mateusza Gąsiorka z rzutu karnego zdobyli kontaktową bramkę. Mecz nabrał rumieńców. Gospodarze otworzyli się, szukając wyrównującej bramki. Sokół tylko na to czekał i w 59. minucie meczu najlepszy na boisku - Sebastian Bateńczuk strzelił trzecią bramkę dla Sokoła. Gospodarze grali jednak do końca i w 72. minucie meczu Wojciech Hanuszewski strzelił drugą bramkę dla gospodarzy. Wyrównać się jednak nie udało, chociaż LZS Domaszkowice do ostatniej minuty grał bardzo ambitnie.