Kara do ponad 7 lat pozbawienia wolności grozi 62-letniemu mężczyźnie, który w szpitalu w Głuchołazach ukradł defibrylator.
Kryminalni z Komisariatu Policji w Głuchołazach odzyskali skradziony defibrylator AED i zatrzymali złodzieja w niespełna godzinę po zdarzeniu.
Defibrylator AED to urządzenie, które może uratować ludzkie życie. Dlatego jego kradzież to nie tylko przestępstwo – to realne zagrożenie dla osób potrzebujących pomocy.
Sprzęt był umieszczony w ogólnodostępnym miejscu i miał służyć do ratowania ludzkiego życia.
Defibrylator wartości blisko 5 tysięcy złotych został odzyskany, a podejrzany w sprawie mężczyzna usłyszał już zarzut.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To pewnie jakiś dzik z Siestrzechowic. Tamtejsze dziki obrabowały kiedyś miejscowy pałac z miedzianego pokrycia dachu. Bycie wiejskim dzikiem to jest życiowe nieszczęście, podobne na przykład do bycia członkiem PO lub PiS.
W Siestrzechowicach jeden drugiemu do dupska zagląda. A ekipa pod sklepem to wszystko wiedzący i na wszystkim się znają i kogo zobaczą to zaraz jest obsmarowany.A plotkary tylko chodzą i szukają sensacji zamiast poskakać staremu na bolcu i rozluźnić mięśnie Kegla. Pozdro , dla wszystkich zaspokojonych w Siechach i nie szukających plotek . Najlepiej to swojego dupska pilnować i dbać o korzeń ślubnego i w dupie mieć wszystko.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.