W obronie polskiego rolnictwa nie cofniemy się ani o milimetr 

Taras Kaczka - wiceminister gospodarki i handlu Ukrainy zapowiedział w tym tygodniu, że Ukraina wycofa złożoną przeciwko Polsce skargę do Światowej Organizacji Handlu, jeśli nasz kraj spełni określone – zdefiniowane jednostronnie przez Ukrainę – warunki. Przypomnieć należy, że źródłem sporu handlowego pomiędzy Polską a Ukrainą jest wprowadzony 16 września zakaz importu określonych produktów rolnych z Ukrainy do Polski. Decyzja ta została podjęta przez polskie władze po tym, jak Unia Europejska zdecydowała się nie przedłużać zakazu importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy. 

Polska jest krajem suwerennym, który samodzielnie podejmuje decyzje, w tym te dotyczące standardów ochrony polskich rolników i sposobu układania wzajemnych stosunków handlowych z innymi państwami. Decyzje nie mogą być podejmowane czy nawet narzucane przez inne podmioty. Najważniejszym obowiązkiem polskich władz – w każdym obszarze działalności - jest troska o dobro swoich obywateli. Przejawem tej troski jest właśnie wprowadzony zakaz importu. Jego celem jest bowiem ochrona polskiego rolnictwa. Nie jest nim szkodzenie naszym ukraińskim sąsiadom, którzy powinni to zrozumieć. 

Dziwią mnie wypowiedzi przedstawicieli władz w Kijowie, którzy domagają się szczególnego traktowania na arenie międzynarodowej. Znamienne jest także to, że Taras Kaczka jeszcze tydzień temu straszył Polskę rozpoczęciem de facto wojny handlowej. Polska będąca liderem pomocy walczącej Ukrainie, teraz w ocenie ukraińskich władz staje się jednym z przeciwników handlowych. Tak w rzeczywistości przecież nie jest. 
Wypowiedzi ukraińskiego polityka są niedopuszczalne i nigdy nie powinny mieć miejsca. Ukraina powinna jak najszybciej wycofać złożoną przeciwko Polsce skargę bez stawiania jakichkolwiek warunków. Ta sprawa nie podlega jakimkolwiek negocjacjom. W tym obszarze polski rząd nie cofnie się ani o milimetr. Dla polskich władz dobro polskiego rolnika jest wartością nadrzędną. 

Jesteśmy otwarci na dialog z innymi państwami i wierzymy, że osiągniemy dobre porozumienie w sprawach relacji handlowych. Warunkiem podstawowym jest jednak bezwarunkowe wycofanie złożonej przez Ukrainę skargi do Światowej Organizacji Handlu. Powtórzę raz jeszcze, w sprawie dotyczącej dobra polskich rolników nie cofniemy się ani o milimetr.