
W Hali Sportowej Częstochowianka w Częstochowie rozegrany został mecz piłki siatkowej kobiet o mistrzostwo II ligi, w którym miejscowa Częstochowianka zmierzyła się z NTSK PANS Komunalnikiem Nysa, czyli z naszymi niesamowitymi „Walecznymi Sercami”.
Częstochowianka Częstochowa - NTSK PANS Komunalnik Nysa
0 : 3 (21 : 25, 11 : 25, 23 : 25)
CZĘSTOCHOWIANKA CZĘSTOCHOWA: Julia Kontowicz, Aneta Grabińska, Zuzanna Dors, Martyna Chmielewska, Joanna Szmelter, Anna Pietraszewska - Aleksandra Dutkiewicz (libero) oraz Martyna Łyżwa, Wiktoria Salamon, Karolina Nowak, trener Anita Krzyczmonik.
PSG STAL NYSA: Anna Trusiewicz, Urszula Kowalczyk, Anna Kurek, Maja Kaczmarczyk, Anna Śmidowicz, Dominika Pawłowska - Zuzanna Michalik (libero) oraz Justyna Zych, Agnieszka Pietraszewska, Karolina Natanek, Inga Chlipała, Maja Prusiewicz (libero), trener Andrzej Roziewicz.
Spotkanie sędziowali: Piotr Pankowski i Łukasz Żebrowski.
Protokulant: Rafał Pośpiech.
MVP - Anna Kurek
Nyski zespół mocno wzmocniony w tym sezonie nie miał najmniejszych problemów z ograniem solidnego zespołu z Częstochowy. Już pierwszy set pokazał kto w tym meczu będzie rozdawał karty. Podopieczne Andrzeja Roziewicza zaczęły imponująco i prowadziły różnicą dwóch-trzech punktów. Przy stanie 8:13 trenerka Częstochowianki niewiele się zastanawiała i poprosiła o regulaminową przerwę. Niczego to nie zmieniło, bowiem chwilę później było już 15:8 dla naszego zespołu. Gdy rywalki zdobyły dwa punkty z rzędu nyski szkoleniowiec nie ryzykowal i tym razem to on poprosił o pierwszą regulaminową przerwę. Po powrocie na parkiet nasz zespół zaczął odjeżdżać. Przy stanie 16:24 drużyna z Częstochowy zdobyła trzy punkty z rzędu i po raz kolejny do akcji wkroczył nasz szkoleniowiec, prosząc o drugą już w tym secie przerwę. Gospodynie grały jednak do końca, zdobyły jeszcze dwa punkty, ale decydujące słowo w tym secie należało do naszego zespołu i to NTSK PANS Komunalnik wygrał pierwszą odsłonę tego pojedynku 25:21.
W drugim secie „Waleczne Serca” pokazały pełnię swoich możliwości i rozbiły miejscowy zespół 25:11. Już po pierwszych pięciu piłkach nasz zespół prowadził 5:0. Przy stanie 1:7 pierwszy czas wykorzystała trenerka Częstochowianki - Anita Krzyczmonik. Niewiele to jednak dało, bowiem chwilę później nasz zespół prowadził już 13:2. Gdy na tablicy wyników ukazał się rezultat 2:15 trenerka Częstochowianki wykorzystała ostatni czas w tym secie. Oczywiście nie mogło to zmienić losów tego seta.
Trzeci set był najbardziej wyrównanym setem w tym meczu. Co prawda inicjatywa nadal należała do naszej drużyny, ale rywalki dotrzymywały kroku naszej drużynie. Komunalnik prowadził 8:6, 22:20 i gdy wyszedł na prowadzenie 24:20 wydawało się, że jest już po meczu. Nic bardziej mylnego. Gospodynie zdobyły trzy punkty pod rząd i wróciły do gry. Na nasze szczęście mamy w swojej drużynie byłą reprezentantkę Polski Anię Kurek i to właśnie Ania skutecznym atakiem zakończyła to spotkanie. Inaguracja rozgrywek ligowych w wykonaniu naszej drużyny na przysłowiową szóstkę. Dziękujemy za już i czekamy na kolejne zwycięstwa.
Krzysztof Centner
MKS MOS Credo Płomień Sosnowiec - Sari Żory
2 : 3 (21 : 25, 25 : 19, 18 : 25, 25 : 16, 10 : 15)
Chełmiec Wodociągi Wałbrzych - Sokół 43 AZS AWF Katowice
3 : 0 (32 : 30, 25 : 20, 25 : 18)
SPS Długołęka - EWL # Volley Wrocław
3 : 0 (25 : 15, 25 : 14, 25 : 17)
AZS AWF Wrocław - Polonia Łaziska Górne
1 : 3 (25 : 22, 20 : 25, 14 : 25, 18 : 25)
KS Częstochowianka - NTSK PANS Komunalnik Nysa
0 : 3 (21 : 25, 11 : 25, 23 : 25)
1. Sari Żory | 2 | 5 | 6:2 | 175:156 |
2. Polonia Łaziska Górne | 2 | 5 | 6:3 | 190:170 |
3. SPS Długołęka | 2 | 4 | 5:3 | 168:139 |
4. NTSK PANS Komunalnik Nysa | 1 | 3 | 3:0 | 75:55 |
5. Chełmiec Wodociągi Wałbrzych | 1 | 3 | 3:0 | 82:68 |
6. Częstochowianka Częstochowa | 2 | 3 | 3:4 | 153:143 |
7. Sokół 43 AZS AWF Katowice | 2 | 3 | 3:4 | 157:160 |
8. MKS MOS Credo Płomień Sosnowiec. | 2 | 1 | 3:6 | 167:198 |
9. AZS AWF Wrocław | 2 | 0 | 1:6 | 134:172 |
10. EWL # Volley Wrocław | 2 | 0 | 1:6 | 124:164 |
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie