
- Jeszcze w tym roku powinny się znaleźć środki na ponowne uruchomienie oddziału chirurgii naczyniowej w Nysie - zapowiada Jarosław Gowin, wiceprezes Rady Ministrów i minister nauki i szkolnictwa wyższego, który w minionym tygodniu gościł w naszym mieście. Odwiedził również "Nowiny Nyskie" i udzielił nam krótkiego wywiadu.
"Nowiny Nyskie": Witamy w Nysie. Co Pana do nas ponownie sprowadza?
Jarosław Gowin: Jeden z moich najbliższych współpracowników, niegdyś dyrektor mojego ministerialnego biura, a dziś poseł na Sejm, pochodzący z tej ziemi Kamil Bortniczuk, rozpoczyna dziś unikatową w skali kraju akcję, w ramach której w sejmowe wakacje, kiedy większość posłów odpoczywa będzie docierał do miejscowości, w których nie tylko nie ma biur poselskich, ale w których być może nigdy w historii żaden poseł nie zagościł.
"NN": Zapewne pojawią się opinie, że ta niezwykła pracowitość wynika wyłącznie ze zbliżającej się wielkimi krokami kampanii wyborczej?
JG: Pewnie niektórzy, szczególnie ci mniej życzliwi, tak pomyślą. Jednak po pierwsze Kamil Bortniczuk jest posłem dopiero od listopada ubiegłego roku, więc wcześniejszych wakacji nie miał okazji spożytkować w ten niezwykle wartościowy sposób. Po drugie Kamil jest wyjątkowo pracowitym człowiekiem. Mogłem obserwować to z bliska, kiedy współpracowaliśmy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a teraz mogą to obserwować wszyscy Polacy, widząc chociażby ile energii Kamil poświęca na aktywność medialną. Pomimo, że jest posłem dopiero kilka miesięcy, jest dziś jednym z najbardziej rozpoznawalnych polityków mojej formacji, ale też bardzo szybko stał się politykiem opiniotwórczym, cytowanym przez największe stacje telewizyjne czy portale internetowe.
"NN": Dlaczego akcja posła Bortniczuka rusza właśnie w Nysie?
JG: Dlatego, że Kamil jest posłem Ziemi Nyskiej. Tu, a konkretnie w nieodległych Głuchołazach się urodził, wychował i mieszka do dziś. Oczywiście dzieląc czas na obowiązki warszawskie, ale to dotyczy wszystkich ambitnych polityków. Akcja rusza w Nysie także dlatego, że - co pokazały wyniki ostatnich wyborów europejskich - powiat nyski jest stolicą opolskiej prawicy. To tutaj Zjednoczona Prawica uzyskała najwyższe w skali województwa, niemal 50% poparcie.
"NN": Ostatnio gościł Pan w Nysie na inauguracji kończącego się właśnie roku akademickiego w nyskiej PWSZ. Jak oceniana jest nasza uczelnia z perspektywy Warszawy?
JG: Macie w Nysie jedną z najlepszych w kraju uczelni zawodowych i mówię to bez choćby krzty fałszywej życzliwości. Mamy w ministerstwie system, który monitoruje zawodowe losy absolwentów poszczególnych uczelni. Nyska PWSZ nie tylko nie kształci przyszłych bezrobotnych, ale absolwenci znajdują zatrudnienie znacznie przewyższające średnią dla szkół zawodowych w kraju. Ta sytuacja ulegnie dalszej poprawie dzięki utworzeniu kierunku dostosowanego pod profil absolwenta, przygotowany przez największego inwestora, jaki zagościł w Nysie w ostatnich kilkudziesięciu latach - firmę UMICORE.
"NN": Czyli nyska uczelnia może liczyć na wsparcie wicepremiera?
JG: Może i zawsze mogła. Ani Nysa, ani nyska uczelnia nigdy nie były dla mnie, jako ministra, anonimowe. Głównie za sprawą Kamila Bortniczuka, którego zaprosiłem do współpracy w ministerstwie już na początku 2016 roku, a że pochodzi właśnie z Waszego powiatu, to zawsze zabiegał o lokalne interesy. Nieprzypadkowo właśnie do Nysy przywiozłem w ubiegłym roku czek na inwestycje o wartości prawie 11 milionów złotych.
"NN": W jakich obszarach, poza szkolnictwem wyższym, Nysa może liczyć na wsparcie rządu? Rozmawiam wszak z wicepremierem.
JG: Nysa, stolica największego powiatu w województwie, jednocześnie najbardziej przychylnego prawicy, była w o tyle trudnej sytuacji, że do niedawna nie miała posła z koalicji rządowej. Dzisiaj dzięki przyjęciu mandatu przez Kamila Bortniczuka, który co warte odnotowania, zrezygnował tym samym z intratnej, znacznie lepiej płatnej posady w zarządzie kędzierzyńskich zakładów azotowych, nyskie tematy trafiają na agendę rządową. Lada chwila powinna zapaść decyzja o dużym wsparciu rządowym dla uzbrojenia terenów strefy inwestycyjnej. Jeszcze w tym roku powinny się też znaleźć środki na ponowne uruchomienie oddziału chirurgii naczyniowej. Wiem, że poseł Bortniczuk zabiega też w Wodach Polskich o umożliwienie przejazdu przez nyską tamę. O więcej proszę pytać Kamila. Od siebie dodam, że po raz pierwszy miałem okazję do dłuższego spaceru po centrum Nysy. Żyjecie w wyjątkowo pięknym, pełnym zachwycających zabytków mieście.
"NN": Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiała: Danuta Wąsowicz-Hołota
Foto: Podczas wizyty w Nysie wicepremier Jarosław Gowin odwiedził redakcję "Nowin Nyskich"
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie