Reklama

Widzę jaja po 150!

Nowiny Nyskie
13/03/2012 14:19

Andrzej Mleczko oprócz umiejętności rozśmieszania swoimi rysunkami, dostał jak się zdaje , od losu dar jasnowidzenia. Gdzieś pod koniec lat 70. w końcówce „Epoki Gierka” (cóż to była za belle epocque!) narysował pastisz słynnego obrazu Jana Matejki – „Werynyhora”. Wernyhora – legendarny wieszcz ukraiński, w czasach rzezi koliszczyzny miał przewidzieć upadek Polski, rozbiory i wszystkie okrucieństwa związane z tymi wydarzeniami. Matejko przedstawia go jak pośród pożarów i rzezi, z przerażeniem w oczach  wskazuje jedną ręką w straszliwą przyszłość, drugą ręką trzyma się za głowę – słowem kwintesencja przerażenia. Obraz można zobaczyć w Muzeum Narodowym w Krakowie, skąd jak widać krakowski satyryk czerpał inspiracje.
I otóż Wernyhora w pastiszu Mleczki ma równie przerażony wyraz twarzy, a  tekst w „dymku” głosi: „Widzę jaja po 150!”
Kidy rysunek się ukazał była – przypominam epoka Gierka - i butelka wódki kosztowała cos ok. 200 zł.
Jak wiadomo tamte ponure czasy komuny, centralnego sterowania gospodarką prosto z Moskwy  mamy za sobą.  Jednak ubiegłotygodniowe wiadomości telewizyjne podały informacje o gigantycznym wzroście cen jajek, które w Warszawie na bazarze kosztują już 1,50 zł. Przypomnę jeszcze, że dzisiejsza złotówka to „komunistyczne” 10.000 zł, biorąc wprawdzie poprawkę na hiperinflację epoki Rakowskiego (koniec lat 80.) pewnie wyszło by, że przepowiednia mleczkowego Wernyhory zadziwiająco się sprawdziła. A – jak przypuszczam – to nie jest ostatni nasz gospodarzczy „sukces”.
Dlaczego jaja podrożały? Ano Komisja Europejska zarządziła, że wszyscy hodowcy kur mają powiększyć kurom metraż klatek, wybudować grzędy  i w ogóle poprawić standard  kurzej egzystencji. Ponieważ jednak nie ma nic za darmo, hodowcy kur odbijają sobie teraz koszty inwestycji na klientach.
Nie oni jedni. W górę pną się też ceny cukru, którego Polak zużywa średnio 40 kg na głowę rocznie. Dlaczego? Ano dlatego, że znów Komisja Europejska zarządziła ograniczenie produkcji cukru, co w przypadku Polski przełożyło się na zmianę sytuacji. Za komuny byliśmy eksporterem cukru, teraz musimy importować kilkaset tysięcy ton, żeby zrównoważyć krajowe spożycie. 
Drożeje także w Polsce energia i drożeć będzie w dalszym ciągu, choć jej ceny należą do najwyższych na świecie. Dlaczego? Ano właśnie Komisja Europejska uchwaliła, że trzeba podpisać tzw. „pakiet klimatyczny” i ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Jak wiadomo Polska, jako kraj leżący na węglu kamiennym ma energetykę opartą na tym właśnie surowcu. Tymczasem trudno spalać węgiel tak, żeby CO2 się nie wydzielał. 
Polska rękami premieru Tusku pakiet klimatyczny podpisała. Teraz mądrzy ekonomiści przebąkują, ze spowoduje to obniżenie naszego PKB o 10%,  co oznacza praktyczne wypchnięcie Polski ze strefy przemysłowej i powrót do statusu kraju rolniczego, rezerwuaru taniej żywności i półdarmowej siły roboczej emigrującej na Saksy.
Jest to – trend charakterystyczne dla „transformacji” ostatnich 22 lat. Za PRL wydobywaliśmy 130 mln ton węgla, dziś ledwie połowę. Produkowaliśmy 18 mln ton stali, dziś – połowę. Zresztą po co nam dzisiaj stal skoro nie  budujemy już statków, bo stocznie zamknąć kazała Komisja Europejska, nie produkujemy traktorów – tylko montujemy z białoruskich części śladowe ilości tego co za PRL produkował nasz Ursus.  Samochodów ciężarowych, kombajnów też już nie produkujemy – tzn. firmy polskie upadły i zostały przejęte przez zachodnie koncerny. Np. udana polska konstrukcja – samochód ciężarowy „Star” już nie istnieje. Firma Man, która przejęła zakłady w Starachowicach zrezygnowała z tej nazwy.  
I tak tę litanię „sukcesów” transformacji i sukcesów naszych wszystkich rządów po 1989 roku można ciągnąć i ciągnąć. 
Ta statystyka nie psuje humoru naszym politykom. Premieru Tusku tryska dobrym samopoczuciem. Ministru Sikorski przeszedł na „ty” z Hilarią Clintonową. Mają jak widać powody do zadowolenia.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do