Zero w Bełchatowie

W Hali Energia w Bełchatowie rozegrany został mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym miejscowa PGE GiEK Skra Bełchatów zmierzyła się z PSG Stalą Nysa.

PGE GiEK Skra Bełchatów - PSG Stal Nysa
3 : 0 (25 : 20, 27 : 25, 25 : 22)

PGE GIEK SKRA BEŁCHATÓW: Bartłomiej Lemański, Łukasz Wiśniewski, Miran Kujundzić, Grzegorz Łomacz, Amin Esmaeilnezhad, Pavle Perić - Rafał Buszek (libero) oraz Michał Szalacha, trener Mariusz Sordyl.

PSG STAL NYSA: Zouheir El Graoui, Dominik Kramczyński, Michał Gierżot, Remigiusz Kapica, Nicolas Zerba, Patryk Szczurek - Kamil Szymura (libero) oraz Dawid Dulski, Kellian Motta Paes Kamil Kosiba, Wojciech Włodarczyk, Patryk Szczurek, trener Francesco Petrella.

Spotkanie sędziowali: Marcin Weiner i Marek Budzik.

Komisarz zawodów: Aneta Olszycka.

MVP - Miran Kujundzić

Pierwszego seta bardzo dobrze zaczęli gospodarze, obejmując wysokie prowadzenie 4:0. W tym momencie trener nyskiego zespołu - Francesco Petrella poprosił o pierwszą regulaminową przerwę. Coś jakby drgnęło w grze naszego zespołu. Stalowcy zaczęli odrabiać straty i zmiejszyli dystans do rywali do dwóch punktów (9:7). Chwilę później był już tylko punkt straty do drużyny z Bełchatowa. Jak tylko jednak nasz zespół zbliżał się do gospodarzy to Skra odjeżdżała i w pełni zasłużenie wygrała pierwszego seta 25:20.
Drugi set do stanu 6:6 bardzo wyrównany. Wystarczyła jednak chwila dekoncentracji naszego zespołu i na tablicy wyników było już 9:6 dla gospodarzy. W tym momencie szkoleniowiec nyskiej drużyny poprosił o regulaminową przerwę. I podobnie jak w pierwszym secie po wznowieniu gry Stal zaczęła odrabiać punkty (10:9 i 11:11).  Stalowcy pierwszy raz w tym meczu objęli prowadzenie 13:12, a następnie 17:15. W tym momencie nasz zespół miał szansę odskoczyć nawet na cztery punkty, ale dwa autowe ataki nyskiego zespołu (Zouheir El Graoui i Dawid Dulski) pozwoliły gospodarzom wrócić do seta. Przy stanie 20:20 Zouheir El Graoui nie przyjął zagrywki rywali i gospodarze po dłuższej przerwie wyszli na prowadzenie. Stalowcy jednak nie odpuszczali i rozpoczęła się bardzo emocjonująca końcowka drugiego seta. Przy stanie 26:25 Amin Esmaeilnezhad popisał się asem serwisowym i PGE GiEK Skra Bełchatów wygrała drugiego seta 27:25.
Set trzeci tylko do stanu 4:4 w miarę wyrównany. Czym dalej w las tym większą przewagę mieli gospodarze. Przy stanie 9:6 dla drużyny PGE GiEK Skra Bełchatów bardzo ładnie zaatakował z drugiej linii Michał Gierżot i wydawało się, że to może obudzić nyski zespół. Nic z tych rzeczy, bowiem chwilę później było już 11:7 dla gospodarzy i praktycznie po meczu. Co prawda nasz zespół zdołał zniwelować przewagę miejscowych do dwóch punktów (18:17), ale decydujące słowo w tym meczu należało do siatkarzy z Bełchatowa i to PGE GiEK Skra Bełchatów wygrała trzeciego seta 25:22 i cały mecz 3:0.

Krzysztof Centner

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Bogdanka LUK Lublin
3 : 2 (25 : 20, 25 : 14, 23 : 25, 22 : 25, 15 : 11)

Ślepsk Malow Suwałki - Nowak Mosty MKS Będzin
(mecz odbędzie się 3.02.2025)

PGE GiEK Skra Bełchatów - PSG Stal Nysa
3 : 0 (25 : 20, 27 : 25, 25 : 22)

Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel
1 : 3 (19 : 25, 25 : 21, 20 : 25, 23 : 25)

Cuprum Stilon Gorzów - Aluron CMC Warta Zawiercie
0 : 3 (23 : 25, 21 : 25, 22 : 25)

Indykpol AZS Olsztyn - Barkom Każany Lwów
3 : 1 (25 : 16, 25 : 22, 19 : 25, 25 : 21)

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - Asseco Resovia Rzeszów
1 : 3 (21 : 25, 25 : 20, 25 : 27, 23 : 25)

GKS Katowice - PGE Projekt Warszawa
1 : 3 (21 : 25, 25 : 22, 22 : 25, 15 : 25)